Służba Kontrwywiadu Wojskowego wykryła w jednej z warszawskich restauracji miniaturowe urządzenie rejestrujące dźwięk. W tym pomieszczeniu miało odbyć się spotkanie ministra Siemoniaka z szefową holenderskiego resortu obrony Jeanine Hennis-Plasschaert. Czy to spotkanie miało być celem nagrania?
W warszawskiej restauracji „Różana” od lat spotykają się ważne postaci polityki i biznesu. W czwartek wspólny obiad mieli zjeść w tamtejszej salce dla VIP-ów szef MON Tomasz Siemoniak i jego holenderska odpowiednik Jeanine Hennis-Plasschaert. Przed wizytą ministra, pomieszczenie zostało gruntownie sprawdzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. W toku czynności wykryto miniaturowe urządzenie do rejestracji dźwięku. Oficerowie zawiadomili policję, a ta przekazała sprawę do prokuratury.
>>Czytaj także: Nowa partia na lewicy?
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
– Wątpię, by chodziło o nagranie rozmowy ministrów, urządzenie musiało być tam od dawna – powiedział jeden z bliskich współpracowników ministra Siemoniaka – Zresztą; obiad był już po poufnych rozmowach toczonych w cztery oczy, w specjalnie do tego przeznaczonych pomieszczeniach w budynkach MON – podsumował, co potwierdził też sam szef MON na Twitterze.
.@jarekkuzniar Znalazła Służba Kontrwywiadu Wojsk. w ramach rutynowego, bardzo wnikliwego sprawdzenia. A ważne rozmowy były wcześniej w MON.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) April 2, 2015
Na chwilę obecną nie wiadomo czy wykryte urządzenie podsłuchowe ma związek z nagraniami z restauracji „Sowa i przyjaciele” i „Amber Room”, które w zeszłym roku wywołały tzw. „aferę taśmową”. Nie wiadomo też czy są jakieś nagrania z restauracji „Różana” i czy podobne urządzenia znajdują się w innych warszawskich lokalach. Wiadomo natomiast, że „Różana” była popularnym miejscem spotkań dla wielu ważnych postaci i ewentualne nagrania mogą wywołać drugą odsłonę „afery taśmowej” – spotęgowanej toczącą się kampanią wyborczą i zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.