Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, był gościem programu „Wstajesz i wiesz” na antenie TVN24. Stępień komentował fakt nieopublikowania przez rząd Beaty Szydło wyroku TK.
Stępień odniósł się do roli, którą w całej sprawie odgrywa prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Prezes Kaczyński namawiając panią premier do nieopublikowania wyroku, podżega ją do popełnienia przestępstwa. Nie będzie odpowiadał przed Trybunałem Stanu, ale niewykluczone, że będzie kiedyś odpowiadał normalnym sądem właśnie za podżeganie – powiedział.
Były prezes TK dodał również, że na dzień dzisiejszy cały spór o Trybunał znalazł się w punkcie, w którym wszelkie argumenty merytoryczne nie mają już żadnego znaczenia. (…) liczą się argumenty siły – ocenił. Stępień przyznał, że jego zdaniem prędzej czy później powstanie coś w rodzaju „okrągłego stołu”, który będzie musiał zakończyć narastający kryzys. Jeśli politycy tego nie załatwią w normalny, parlamentarny sposób, to trzeba będzie wrócić do tego, co robiliśmy na przełomie lat 1988/89, czyli społeczeństwo obywatelskie zmusi polityków do podjęcia właściwych decyzji – powiedział.
Czytaj także: Niedo-rzecznik ds. Policji
źródło: tvn24.pl
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik