Po wczorajszym spotkaniu PGE Skry Bełchatów z Cucine Lube Treią kibice siatkówki w Europie poznali pary drugiej rundy fazy play-off Ligi Mistrzów. W stawce znajdują się dwa polskie kluby, co wiąże się z sporą szansą na medal rozgrywek.
Lokomotiv Nowosybirsk – Asseco Resovia Rzeszów
W tym dwumeczu nie ma faworyta. Są to drużyny o bardzo podobnym potencjale i detale zadecydują, kto awansuje do Final Four. Rzeszowianie mają wiele argumentów, lecz obecna edycja LM pokazuje, że ich forma nie jest z najwyższej półki, a tylko taka może zatrzymać rozpędzonych nowosybirszczan. W pierwszej fazie play-off rosyjski zespół miał dużo łatwiejszego rywala od „Pasów”, ale styl wygranych mimo to był imponujący. Kluczowym elementem w tej rywalizacji będzie najprawdopodobniej pojedynek we własnej hali, która w tym kontekście będzie atutem dla Lokomotivu, gdyż daleki wyjazd w głąb Rosji nie należy do najprzyjemniejszych.
Czytaj także: LM: Wielkie zwycięstwo Resovii! Minimum Skry
Nasze typowanie: Awansuje Lokomotiv po złotym secie.
Sir Safety Perugia – PGE Skra Bełchatów
„Pszczółki” dopiero co wyeliminowały aktualnego mistrza Włoch, by teraz zmierzyć się z drugą drużyną poprzedniego sezonu w Serie A. Trzeba jednak przyznać, że obecnie podopieczni Nikoli Grbicia w Lidze Mistrzów spisują się bardzo dobrze, o czym boleśnie przekonali się siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Skra co prawda dopiero w poprzedniej fazie rozgrywek w końcu mierzyła się z wymagającym przeciwnikiem, lecz pokonała go w kapitalnym stylu. Widać, że mistrzowie Polski są ze sobą dobrze zgrani, a także panuje świetna atmosfera wewnątrz zespołu. Wydaje nam się, że to właśnie bełchatowianie będą reprezentować nasz kraj w „Finale czterech”.
Nasze typowanie: Awansuje Skra po złotym secie.
Zenit Kazań – Halkbank Ankara
Turecki zespół już przed sezonem wygłaszał wielkie ambicje dotyczące Ligi Mistrzów. Jednak dopiero wyeliminowanie obrońców tytułu – Biełogorie Biełgorod, sprawiło, że podopieczni Lorenzo Bernardiego udowodnili swoją wartość. Mimo to i tak jakoś nie możemy oprzeć się wrażeniu, że to Rosjanie są faworytem. Obie ekipy mają wielkich siatkarzy i obie idą bardzo odważnie do celu, lecz siła rażenia Zenita wydaje się być mocniejsza od klubu z Ankary. Na pewno duet Juantorena – Sokołow napsuje wiele krwi rywalom, lecz w ostatecznym rozrachunku to siatkarze z Kazania powinni cieszyć się z awansu do Final Four.
Nasze typowanie: Awansuje Zenit po dwóch zwycięstwach
Na zwycięzców czeka już Berlin Recycling Volley, który jest gospodarzem turnieju finałowego. Gospodarze + trzy zespoły, które wygrają dwumecz zagrają o zdobycie trofeum w dniach 28-29 marca.
Źródło: inf. własna
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl