Z transportu humanitarnego wysłanego przez polskie wojsko na Ukrainę zniknęło kilka tysięcy koców i materaców. Sprawa jest badana przez prokuraturę wojskową.
– Wszczęliśmy śledztwo w sprawie, ogólnie rzecz ujmując, nieprawidłowości w gospodarowaniu mieniem w 2. Regionalnej Bazie Logistycznej w Rembertowie – powiedział płk Ryszard Filipowicz, rzecznik prasowy Wojskowego Prokuratora Okręgowego w Warszawie.
>>Czytaj także: PGNiG: Gazprom zmniejszył dostawy gazu do Polski
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Transport humanitarny został przygotowany przez polskie wojsko pod koniec sierpnia. Zawierał ok. 320 ton ładunku, w którym były koce, pościel, materace i żywność o przedłużonym terminie spożycia. Ubytek w ładunku zauważył polski oficer, który nadzorował rozładunek w okolicach Lwowa – brakowało koców i materacy.
@szuldrzynski @tvn24 Ręce opadają. Żandarmeria już ostro działa, ważne, że sami to odkryliśmy przy wyładunku.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) September 10, 2014
Przestępstwo na terenie Polski?
Śledczy wojskowi wskazują, że do kradzieży doszło najprawdopodobniej jeszcze na terenie Polski, być może nawet w 2. Regionalnej Bazie Logistycznej w Rembertowie skąd wyruszył transport. Według nieoficjalnych informacji wynika, że brakuje ok. 1,5 tys. koców i zbliżonej ilości materaców – Nie wiemy, czy ktoś w ten sposób nie chciał zatuszować braków w magazynie. Stąd przyjęta kwalifikacja śledztwa dotycząca niedopełnienia obowiązków, która w każdej chwili może się zmienić – powiedziała jedna z osób zaangażowanych w sprawę.
>>Czytaj także: Rosja: Pomyślne testy rakiety balistycznej „Buława”
Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak zawiesił dowódcę bazy logistycznej w Rembertowie i zapowiedział, że brakujący ładunek zostanie w niedługim czasie dosłany na Ukrainę.
.@tvn24 Kradzież odkrył polski oficer. Szef bazy przygotowującej transport natychmiast zawieszony. Brakujące rzeczy wysłaliśmy na Ukrainę.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) September 10, 2014
>>Czytaj także: Rosyjski MON: Ukraina winna katastrofy malezyjskiego Boeinga
Źródło: tvn24.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Pibwl