Do zabawnej wymiany zdań doszło na Twitterze pomiędzy Patrykiem Jakim a Lechem Wałęsą. Wiceminister sprawiedliwości poprosił byłego prezydenta, by ten… podał mu liczby do totolotka.
Wszystko zaczęło się od twitterowego wpisu Wałęsy. Były prezydent wywołał w nim wiceministra sprawiedliwości do tablicy i oświadczył, że Jaki „publicznie obraził go pomówieniami i obrzydliwymi kłamstwami”. Wzywam Pana publicznie do odwołania tych kłamstw i pomówień i publiczne przeproszenie. W innym przypadku spotkamy się w sądzie – napisał Wałęsa.
Na odpowiedź Jakiego nie trzeba było długo czekać. Polityk postanowił jednak delikatnie zażartować z Wałęsy. Panie Prezydencie, nie mam pojęcia o co Panu chodzi. Pewnie mnie Pan z kimś pomylił, ale na wszelki wypadek przepraszam Pana na zapas i za wszystko. Btw. Idę puścić totolotka. Podpowie Pan liczby? – zapytał polityk. Ostatnie zdanie dotyczy oczywiście jednej z wypowiedzi Wałęsy, który twierdził, że w przeszłości wielokrotnie wygrywał pieniądze w Totalizatorze Sportowym.
Czytaj także: Spięcie dziennikarki \"Wyborczej\" z Patrykiem Jakim: Proszę na mnie nie krzyczeć!
Co ciekawe, były prezydent… przystał na tę propozycję. Panie ministrze ależ oczywiście ze panu podpowiem. Nie ma z tym żadnego problemu: 31081980. Pozdrawiam – napisał.
Panie Prezydencie, nie mam pojęcia o co Panu chodzi. Pewnie mnie Pan z kimś pomylił, ale na wszelki wypadek przepraszam Pana na zapas i za wszystko. Btw. Idę puścić totolotka. Podpowie Pan liczby ?
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 15 listopada 2017
Panie ministrze ależ oczywiscie ze panu podpowiem.Nie ma z tym zadnego problemu :
31081980. Pozdrawiam .LW— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 15 listopada 2017
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Flickr/DrabikPany; Pixabay.com