Rand Paul, polityk, który najprawdopodobniej wystartuje w republikańskich prawyborach mających wyłonić kandydata na prezydenta USA, powiedział, że małżeństwa jednopłciowe obrażają jego i wielu innych ludzi.
Rand Paul, syn kongresmena Rona Paula najprawdopodobniej wystartuje w republikańskich prawyborach mających wyłonić kandydata na prezydenta USA. Polityk znany jest ze swoich wolnościowych poglądów i sam siebie określa jako „konserwatywnego libertarianina”. Trzykrotnie wygrywał sondaże przeprowadzone przez Conservative Political Action Conference. Paul najprawdopodobniej ogłosi swoją kandydaturę w przyszłym miesiącu.
W wywiadzie dla Fox News udzielonym Brettowi Baierowi, senator z Kentucky zapytany o prawa homoseksualistów odpowiedział, że popiera tylko tradycyjne małżeństwa. Paul powiedział, że taką nazwą można określać tylko związki pomiędzy mężczyzną i kobietą. Poradził też parom homoseksualnym aby te zawierały kontrakty cywilne, jeśli bardzo zależy im na prawnej równości z tradycyjnymi małżeństwami.
Czytaj także: Artur Kalbarczyk (KORWiN): Amerykańska gospodarka jest w krytycznym miejscu
Na wypowiedź Paula szybko zareagowali Demokraci. Rzecznik komitetu Partii Demokratycznej Ian Sams stwierdził, że taka wypowiedź pokazuje prawdziwą twarz Randa Paula – jako skrajnie prawicowego oszołoma, który chce cofnąc dyskurs społeczny o kilka dekad. Jak powiedział Sams, to Paul obraża społeczeństwo swoimi zacofanymi poglądami.
źródło: washingtonblade.com
fot: Wikimedia Commons/Gage Skidmore