W tym roku upłynęła 70. rocznica wyjątkowego w skali II wojny światowej wydarzenia. Oddział partyzancki podziemnego Wojska Polskiego – Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych – oswobodził 5 maja 1945 r. niemiecki obóz koncentracyjny Holleischen (filia KL Flossenbürg) w Holiszowie koło Pilzna (Republika Czeska). Był to jedyny w historii II wojny światowej przypadek, kiedy niemiecki obóz koncentracyjny wyzwolił oddział partyzancki, w dodatku oddział Polskiego Państwa Podziemnego.
Skąd wzięła się Brygada NSZ w Czechach?
Brygada Świętokrzyska była jednym z największych polskich oddziałów partyzanckich w okresie ostatniej wojny. Liczyła około 1000 żołnierzy. Brygada powstała rozkazem jej dowódcy płk. Antoniego Szackiego ps. „Bohun” z dnia 11.05.1944 roku z połączenia ostrzelanych i sprawdzonych w boju oddziałów partyzanckich Narodowych Sił Zbrojnych z Lubelszczyzny i woj. świętokrzyskiego. W wyniku kilkumiesięcznych działań Brygady na ziemiach polskich zostało zabitych 300 żołnierzy niemieckich i 200 dywersantów komunistycznych z AL i NKWD.
Czytaj także: Karol Wołek: Wyzwolenie obozu w Holiszowie przez Brygadę Świętokrzyską NSZ to jedyny taki przypadek w historii
Narodowe Siły Zbrojne walczyły przeciwko obu okupantom, którzy wspólnie zaatakowali Polskę we wrześniu 1939 roku: III Rzeszy i Związkowi Sowieckiemu. Wraz ze zbliżającym się frontem i zwiększaniem nasycenia oddziałami okupantów w terenie, a także wraz ze zbliżającą się ponowną okupacją sowiecką, Brygada Świętokrzyska ruszyła na zachód. Wobec nieuchronnej klęski Niemiec, większym zagrożeniem dla życia Polaków stawał się Związek Sowiecki pod dyktaturą Józefa Stalina. Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, ze względu na czynne zwalczanie agentury i band komunistycznych spod znaku Gwardii Ludowej, Armii Ludowej i NKWD mogli oczekiwać tylko śmierci z ręki okupanta ze wschodu. Celem marszu na Zachód była ochrona życia żołnierzy Wojska Polskiego z formacji NSZ.
Z terenu Polski z planowanych 2 zgrupowań na zachód ruszyła tylko jedna – południowa. Północna grupa, koncentrująca się w Puszczy Kampinoskiej, została zaskoczona przez wybuch powstania warszawskiego i wzięła w nim udział. Żołnierze NSZ stanowili 1/5 spośród powstańców warszawskich i pozytywnie wyróżnili się uzbrojeniem i wyszkoleniem. Południowa grupa – Brygada Świętokrzyska– po wejściu z Niemcami w stan niewojowania, zdążyła wycofać się na zachód. Dowódcy przeciągali pertraktacje z Niemcami i nie pozwalali na wykorzystanie Brygady Świętokrzyskiej w niemieckiej koncepcji wspólnej walki przeciw wspólnemu zagrożeniu komunistycznemu. Po przejściu Śląska i Czech, dowództwo Brygady nawiązało kontakt z 3 Armią Amerykańską dowodzoną przez gen. George Pattona i Brygada ponownie przystąpiła do czynnej walki z Niemcami.
Walki żołnierzy NSZ z Niemcami w Czechach
Po otrzymaniu informacji od czeskiego podziemia o przygotowywanej przez Niemców likwidacji obozu koncentracyjnego w Holiszowie wraz z więźniarkami, Brygada Świętokrzyska w brawurowy sposób zaatakowała obóz i przy stratach 2 rannych oswobodziła wszystkie więźniarki.
Żołnierze uwolnili około 1000 kobiet: 400 Francuzek, 280 Żydówek, 167 Polek oraz Czeszki, Holenderki, Belgijki, Rumunki, Jugosłowianki i kobiety innych narodowości. Ze zdobytej dokumentacji obozowej wynikało, że niemieckie dowództwo planowało zniszczenie obozu oraz likwidację więźniarek przed wejściem wojsk amerykańskich. Pod baraki z zamkniętymi w środku więźniarkami podłożono substancje łatwopalne i czekano na rozkaz podłożenia ognia.
Oprócz wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Holiszowie, w maju 1945 r. Brygada Świętokrzyska oswobodziła około 10 000 cudzoziemskich robotników przymusowych, których Niemcy zmuszali do pracy w przemyśle i traktowali jak niewolników. Polska brygada rozbijała niemieckie jednostki wojskowe, likwidowała organizowane przez Niemców zasadzki na żołnierzy amerykańskich i wzięła do niewoli sztab jednego z korpusów niemieckich, a następnie przekazała jeńców Amerykanom. Polscy partyzanci, ramię w ramię z żołnierzami amerykańskimi, uczestniczyli w walkach z Niemcami w rejonie Pilzna, Holysova i Vsekar. Symbolem braterstwa broni i uznania było przyznanie Polakom z NSZ jako jedynym prawa noszenia na mundurach odznak „Indian Head” 2 Dywizji Piechoty Armii Stanów Zjednoczonych.
Udział Polaków w międzynarodowych uroczystościach
W dniach 1-6 maja 2015 w Pilznie i Holiszowie odbyły się uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia Pilzna przez armię amerykańską i zakończenia II wojny światowej, jednocześnie połączone z uroczystościami europejskimi – Pilzno zdobyło tytuł „Europejskie Miasto Kultury 2015”. Dzięki naszym półrocznym staraniom jednym z elementów tych międzynarodowych uroczystości było wyzwolenie niemieckiego obozu w Holiszowie przez Brygadę Świętokrzyską NSZ. Od kilkunastu lat Miasto Pilzno w porozumieniu z ambasadą amerykańską organizuje takie uroczystości: „Konwój Wolności” – przejazd amerykańskich pojazdów z czasów II wojny światowej, pokazy GRH wojsk amerykańskich i spotkania z weteranami, biorącymi udział w wyzwalaniu Pilzna i okolic. W tym roku w Pilznie byli po raz pierwszy także Polacy i to jako współorganizatorzy.
Organizatorami ze strony polskiej byli: Fundacja im. Kazimierza Wielkiego w Lublinie i Związek Żołnierzu Narodowych Sił Zbrojnych.
Częściowego wsparcia finansowego udzielił Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, natomiast większość kosztów pokryli członkowie ZŻNSZ. Na miejscu wsparł nas organizacyjnie Instytut Polski w Pradze. Niestety nie mogliśmy liczyć na wsparcie samej Pani ambasador Grażyny Bierut-Bernatowicz, bratanicy Bolesława Bieruta – krwawego dyktatora z czasów okupacji stalinowskiej, za którego rządów masowo dokonywano ludobójstwa Żołnierzy Wyklętych.Do Pilzna przyjechaliśmy 3 autokarami w 110 osób, w tym 8 weteranów Narodowych Sił Zbrojnych, wielu członków Związku Żołnierzy NSZ z Okręgów Wielkopolskiego Szczecińskiego, Lubelskiego, Mazowieckiego, Dolnośląskiego oraz sympatycy organizacji. Było wśród nas wielu członków GRH NSZ, a pozostali mieli jednolite koszulki z informacją w języku czeskim o wyzwoleniu Holiszowa przez NSZ.
Rozdaliśmy blisko 20.000 ulotek przygotowanych przez Fundację im. Kazimierza Wielkiego i czasopismo Glaukopis (ulotki w 2 językach: czeskim i angielskim), które informowały uczestników uroczystości z całej Unii Europejskiej i ze Stanów Zjednoczonych o wspólnej walce Amerykanów i Polaków z NSZ przeciw Niemcom, o wyzwoleniu obozu w Holiszowie, odkłamując stereotyp na temat Polaków, jaki funkcjonuje na Zachodzie. Żaden z czynnych żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych i armii czeskiej oraz żaden z mieszkańców i turystów z całej Europy nie odszedł bez naszej ulotki. Zaskoczeniem dla nas było, że w Czechach po przeczytaniu nie wyrzuca się otrzymanych ulotek do kosza. Ludzie zabrali je do domu lub przekazywali dalej, czym zwiększali jeszcze nasz zasięg oddziaływania.
Przebieg uroczystości
Pierwszego dnia wzięliśmy udział w spotkaniu z weteranami wyzwalającymi Pilzno i okolice. Podczas wydarzenia w dużej sali kinowej za stołem prezydialnym siedziało kilkunastu weteranów z USA, 4 Belgów i 2 Polaków z NSZ. Na sali byli obecni Czesi i liczni goście z USA. W czasie przemówień kombatantów, tylko jeden raz po przemówieniu ppor. Edmunda Poniewierskiego z Brygady Świętokrzyskiej cała sala przyjęła wystąpienie owacjami na stojąco, wstali nawet 90-letni weterani z USA. Żołnierz NSZ mówił o braterstwie broni z żołnierzami amerykańskimi i o tym, że dla Polaków nie było różnicy między Hitlerem i Stalinem, obaj byli wrogami.
Po południu członkowie Grup Rekonstrukcji Historycznych NSZ z Warszawy, Szczecina i „Zachodni Szaniec” z Wrocławia brali udział w prezentacji uzbrojenia i umundurowania żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ na scenie ustawionej na Starym Mieście w Pilźnie, jako jednej z formacji wyzwalającej Czechy spod okupacji niemieckiej. W ramach tej prezentacji odbył się wykład Leszka Żebrowskiego, który był tłumaczony na język czeski.
Drugiego dnia nasi kombatanci wzięli udział w „Konwoju Wolności”. Jest to coroczny przejazd pojazdów amerykańskich z czasów II wojny światowej. W tym roku było ich ponad 300, w tym czołgi i wozy opancerzone. Poza tym ok. 60 pojazdów współczesnych armii amerykańskiej i czeskiej. Nasz reprezentant por. Henryk Atemborski z Brygady Świętokrzyskiej NSZ jechał na jeepie w honorowym miejscu konwoju zarezerwowanym dla weteranów, tuż za wnuczką generała Pattona, a obok niego trzymał naszą flagę narodową członek GRH NSZ. Tłumy Czechów, które wyległy na ulice, entuzjastycznie wiwatowały na widok polskiej flagi narodowej i wznosiły okrzyki „Wiwat Polska!” „Dziękujemy za wyzwolenie!”. Nie spodziewaliśmy się tak ciepłego przyjęcia.
Tego samego dnia ruszyliśmy autokarami na objazd po miejscach pamięci związanych ze stacjonowaniem Brygady Świętokrzyskiej w okolicach Stankowa, Holiszowa, Vszekar oraz Kviczovic. Wszędzie byliśmy witani przez sołtysów i burmistrzów, którzy już na nas czekali z grupą mieszkańców, posiłkiem i przygotowanym nagłośnieniem. Opowiadali, gdzie kwaterowali żołnierze NSZ, jak przyjaźnie się zachowywali wobec ludności czeskiej. Mieliśmy możliwość spotkanie się z naocznymi świadkami pobytu Brygady Świętokrzyskiej na tamtych terenach. Czesi opowiadali, że żołnierze NSZ organizowali wiece i przestrzegali Czechów przez komunistami. Nie wierzyli z początku Polakom, ale jak już komuniści do nich przyszli, to okazało się, że okupacja komunistyczna jest jeszcze gorsza, niż Polacy ich przestrzegali.
4 maja zorganizowaliśmy najważniejsze dla nas uroczystości: 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Holiszowie. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kościele w Holiszowie, którą koncelebrowało 6 polskich księży z okolicznych parafii i z kurii diecezjalnej. W czasie Mszy św. przedstawiciele Związku Żołnierzy NSZ; Wiceprezes Zarządu Głównego Karol Wołek, wiceprzewodniczący Rady Naczelnej płk. Jan Podhorski, członek Rady Naczelnej Janusz Słociński, Prezes Okręgu Wielkopolskiego Andrzej Churski, przekazali w darze dla kościoła w Holiszowie kielich mszalny ze znakami ZŻNSZ, Brygady Świętokrzyskiej, „Indian Head” oraz polskimi orłami. Po Mszy zorganizowaliśmy przemarsz do tablicy pamiątkowej w miejscu byłego niemieckiego obozu. W całej uroczystości brało udział 6 pocztów sztandarowych Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Po dotarciu pod tablicę wygłoszone zostały okolicznościowe przemówienia, przemawiali: burmistrz Holiszowa Jan Mendrec, przedstawiciel Ambasady RP w Pradze, przedstawiciel Instytutu Polskiego w Pradze Maciej Ruczaj, Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ Karol Wołek, historyk Leszek Żebroski, proboszcz parafii w Stankovie ks. Wojciech Pelovski. Później Bartłomiej Ilcewicz poprowadził uroczysty Apel Poległych, złożono wieńce i zapalono znicze. Całość uroczystości zakończyliśmy Modlitwą NSZ. Ostatnią inicjatywą ze strony gościnnych Czechów był koncert młodzieży czeskiej w kościele katolickim.
Czytaj także: IPN opublikuje pełną listę zbrodniarzy z Auschwitz
Obecne znaczenie wyzwolenia Holiszowa
Mamy poważne zaniedbania w zakresie prowadzenia polityki historycznej, czyli dbaniu o nasz wizerunek w oparciu o historię. Przez 45 lat po II wojnie światowej byliśmy okupowani przez sowietów i nie mogliśmy wyrażać swojego zdania. W tym czasie Niemcy propagandowo zdejmowali z siebie odpowiedzialność za holokaust i obarczali nią Polaków. Na Zachodzie utrwaliły się fałszywe opinie o „polskich obozach koncentracyjnych” i rzekomej współodpowiedzialności Polaków za holokaust. W takiej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera podkreślanie faktów, które pokazują jaka naprawdę była postawa naszych ojców i dziadków.
Jest to bardzo ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy odchodzi już ostatnie pokolenie pamiętające okropności wojny i wzrastają nastroje wojenne w Europie. Czy któreś z demokratycznych państw Zachodu przyjdzie nam pomocą, będzie zależało w dużej mierze od sympatii całych społeczeństw wobec Polaków. Od opinii masowej, często stereotypowej o Polakach. W interesie naszego bezpieczeństwa narodowego leży dbanie o pozytywny obraz naszych przodków i nas samych za granicą. Powinniśmy prowadzić przemyślaną politykę historyczną w tym zakresie i tutaj przychodzą nam z pomocą czyny żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych nadal nas bronią. Możemy powoływać się na ich czyny i budować pozytywny obraz Polski i Polaków wśród naszych partnerów i sojuszników z Unii Europejskiej i USA. W naszym interesie jest propagowanie faktu wyzwolenia Holiszowa przez NSZ i obchodzenie tej rocznicy co najmniej tak, jak rocznicy bitwy pod Monte Cassino.
Niestety, w czasie organizowania uroczystości 70. rocznicy wyzwolenie obozu w Holiszowie w żaden sposób nie odczuliśmy zainteresowania państwa polskiego kwestią wykorzystania tej wyjątkowej szansy na poprawienie naszego wizerunku w oczach innych narodów, a tym samym zwiększenia bezpieczeństwa militarnego naszego państwa. Jako Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych zrobiliśmy to sami, wyręczając obecne słabo funkcjonujące państwo polskie.
Autor: Karol Wołek – Prezes Fundacji im. Kazimierza Wielkiego w Lublinie i Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ.