Redakcja wMeritum.pl skierowała zapytanie do Prezesa Ruchu Narodowego – Roberta Winnickiego o komentarz w sprawie sporu kandydatów na urząd Prezydenta RP pomiędzy Pawłem Kukizem a Januszem Korwin-Mikkem. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia Prezesa Ruchu Narodowego.
Obaj Panowie mieli umówić się, że nie atakują siebie nawzajem w czasie kampanii, a przy umowie miał uczestniczyć właśnie Winnicki. Ze strony Pawła Kukiza sytuacja wyglądała następująco:
Tak już na koniec zamieszania. Były DWIE umowy. Jedna dotyczyła ewentualnego przekazania sobie głosów między mną a Korwinem w przypadku, gdy którys z nas osiągnie wiekszy wynik… I to jest sprawa drugoplanowa.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #1. Pastor Paweł Chojecki: Korwin, Braun, Kukiz - nie odpuszczamy nikomu. Stracilibyśmy wiarygodność
Ale znacznie wazniejszą była umowa z Korwinem, że NIE ATAKUJEMY siebie podczas kampanii prezydenckiej. O tej umowie może zaświadczyć Robert Winnicki z RN. Nasza wspólna U M O W A.
I ta umowa nie została przez Korwina dotrzymana. Zaatakował mój sztandarowy postulat. Tłumaczenia, ze nie poinformował mnie o swoim planie kontestowania JOW-ów w trakcie „debaty” bo „obawiał się o moje zdrowie” są absurdalne. Widziałem sie z nim rano w dniu debaty pod Programem Trzecim PR na Myśliwieckiej w Warszawie. Kilka godzin przed „debatą”. Stałem na nogach i o własnych siłach odjechałem taksówka na wywiad do „Super Ekspresu” . I tyle w temacie, Panie i Panowie.
Nie będę współtworzyl Systemu Obłudy. Amen
– opisuje Paweł Kukiz na swoim prywatnym profilu na Facebooku.
Wobec tego nasza redakcja wysłała zapytanie do Roberta Winnickiego o komentarz do tej sytuacji, w której według znanego muzyka miał uczestniczyć. Prezes Ruchu Narodowego odpowiedział następująco:
Słowa pana Kukiza potwierdzam. Byłem w kwietniu na spotkaniu, na którym pan Korwin-Mikke mówił o porozumieniu między nim a Pawłem Kukizem. Uzgodniliśmy, ja w imieniu RN, że zawieramy w tej kampanii swoisty pakt o nieagresji, tj. staramy się nie atakować wzajemnie. Pakt o nieagresji w tym przypadku miał obejmować trzy komitety, tj. Mariana Kowalskiego, Pawła Kukiza i właśnie Korwina. Nie sądzę żeby było to coś niezwykłego, podobny pakt proponowałem wcześniej również sztabowi pana Brauna.
Paweł Kukiz zapowiada, że nie ma zamiaru kontynuować współpracy z Prezesem partii KORWiN w czasie tegorocznej kampanii prezydenckiej, jednakże nie wyklucza porozumienia w trakcie jesiennych wyborów do parlamentu.