O zaskakujących nagrodach w konkursie na temat Żołnierzy Wyklętych informuje „Gazeta Wyborcza”. Do GW zadzwonił w tej sprawie Marek Żurawski, ojciec jednego z uczestników konkursu.
O konkursie na temat Żołnierzy Wyklęty, który odbył się w Grodzisku Mazowiecki, jest dziś bardzo głośno. Wszystko za sprawą ulotek, jakie otrzymali uczestnicy. Znajdowały się na nich takie hasła, jak „Precz z komuną. Tusk won!” czy „KOD – Kapusie Oszuści Dewianci, PO, swołocz UB-ecka i pozostałe WRONy: won do Moskwy na plac Czerwony!”.
Sprawę nagłośnił ojciec jednego z uczestników, Marek Żurawski. Jest on jednocześnie mieszkańcem Grodziska Mazowieckiego i redaktorem lokalnego portalu Obiektyw.info. To właśnie on przekazał informacje w tej sprawie „Gazecie Wyborczej”. – Najpierw duma, że dziecko interesuje się historią, a po chwili szok – mówił.
Broszury znajdowały się wśród nagród, którymi była torba z książkami i publikacjami. Wśród nich znajdowała się publikacja na temat Solidarności Walczącej, czyli założonej przez Kornela Morawieckiego organizacji antykomunistycznej z lat 80. To właśnie w niej znajdowały się skandaliczne ulotki.
Okazało się, że broszury zostały przekazane przez Pawła Kołkiewicza ze Stowarzyszenia Solidarność Walcząca Oddział Warszawa, które wspiera konkurs. Hasła, według organizatorów, stanowią jedynie ilustrację działalności wydawniczej stowarzyszenia. Wygląda na to, że nikt nie zastanowił się, czy będą one odpowiednie dla dzieci biorących udział w konkursie.
Czytaj także: Benzyna wkrótce jeszcze droższa? Cena przekroczyła symboliczną granicę!