Trwający konflikt w Syrii już wkrótce może wejść w zupełnie nową fazę. Amerykanie rozważają rozpoczęcie operacji lądowej, której celem mieliby być terroryści z Państwa Islamskiego – informuje „Rzeczpospolita”.
Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych zlecił Pentagonowi zbadanie możliwości wprowadzenia na terytorium Syrii lądowych sił amerykańskiej armii. Nie można wykluczyć, że do tego dojdzie już niedługo – informuje „Rz” cytując wypowiedź dla CNN jednego z wysokich urzędników z Waszyngtonu.
Pogłoski na ten temat skomentował kilka dni temu prezydent Baszar al-Assad. Przywódca Syrii powiedział, że jego rząd nie ma nic przeciwko takiej decyzji Białego Domu. Stawia tylko jeden warunek. Chce, aby amerykańskie wojska były wykorzystane wyłącznie do walki z terrorystami i nie naruszały suwerenności i integralności terytorialnej Syrii.
Czytaj także: Wojna w Afganistanie
Media w USA zauważają jednak, że Trump nie zamierza nikogo pytać o zgodę na działanie amerykańskich wojsk. Walka z islamskim terroryzmem była jednym z punktów programu wyborczego nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rosja i Iran, które są również zaangażowane w syryjski konflikt na razie nie przedstawiły swojego stanowiska w sprawie zapowiedzi Trumpa.
Źródło: tvp.info
Fot.: Wikimedia/US Marine Corp.