10. kolejka Bundesligi: Udana pogoń Bayernu, Borussia Dortmund w strefie spadkowej!

Miniona runda rozgrywek Bundesligi przebiegła pod znakiem spotkania Bayernu z Dortmundem. Szlagier tej kolejki został rozegrany w sobotę w Monachium. Meczem tym żyli nie tylko kibice w Niemczech. Spotkanie transmitowano w ponad dwustu krajach. Z kolei pozostałe drużyny zadbały o to, żeby ich fani nie nudzi się na stadionach. Najciekawiej było w Moenchengladbach i w Stuttgarcie. Zapraszamy na podsumowanie kolejki!

Pierwszym spotkaniem tej kolejki był mecz Schalke 04 z FC Augsburgiem. Na Veltins Arenie kibice oglądali wyrównany mecz. Jedynego gola w meczu zdobył napastnik gospodarzy, Klaas Jan Huntelaar. Miało to miejsce w 37. minucie meczu. Pod wodzą nowego trenera Schalke prezentuje się naprawdę dobrze. Z kolei drużyna Augsburga po bardzo udanym zeszłym sezonie w tym pokazuje spadek formy. Jak widać, odejście Andre Hahna do Moenchengladbach okazało się zbyt dużą stratą dla drużyny.

Sobotnie mecze w cieniu klasyka

Czytaj także: Czwarta kolejka Bundesligi za nami! Najlepsi gubią punkty!

W sobotę na pierwszym miejscu stał szlagier, zwany der Klassiker. Mowa oczywiście o spotkaniu Bayernu z Borussią Dortmund. Jednak ten mecz został rozegrany jako ostatni. Wcześniej z doskonałej strony zaprezentował się Wolfsburg, który bez problemu ograł na wyjeździe VfB Stuttgart wynikiem aż 0:4! Wygrana ta zapewnia Wilkom drugie miejsce w ligowej tabeli za Bayernem. Po długim kryzysie ze strefy spadkowej wydostaje się Hamburger SV. Udało im się pokonać u siebie Bayer Leverkusen. Jedyną bramkę zdobył znany kibicom na świecie Rafael van der Vaart. Do sensacji doszło w Moguncji. Zespół FSV Mainz podejmował u siebie ostatni w tabeli Werder Brema. Początkowo nic nie zapowiadało zaskoczenia. Gospodarze szybko zdobyli gola i wydawało się, że Werder zanotuje kolejną porażkę w lidze. W 44. minucie meczu sędzia odgwizdał rzut karny dla gości. Do piłki podszedł di Santo, który z pewnymi problemami wyrównał wynik. Chwilę po przerwie kolejną bramkę zdobył di Santo, który wykorzystał asystę Felixa Kroosa. Gospodarze rzucili się do ataków, jednak Werder utrzymał prowadzenie. To pierwsza wygrana tej drużyny w tym sezonie. Pomimo tego Brema nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Po dziesięciu kolejkach zdobyli zaledwie siedem punktów. W Hannoverze zameldował się Eintracht Frankfurt. Dopiero w 88. minucie kibice zobaczyli jedyną bramkę w meczu. Co więcej, było to trafienie samobójcze Madlunga. Hannover dzięki tej wygranej awansuje na szóste miejsce w Bundeslidze. Ostatnim meczem w sobotę był szlagier Bayernu z Borussią Dortmund, o którym można przeczytać tutaj.

Niedzielne przełamanie SC Freiburg

W niedzielę wyjątkowo rozegrano trzy spotkania. O godzinie 15.30 w Moenchengladbach odbył się mecz dwóch zespołów z góry tabeli. Borussia podejmowała TSG Hoffenheim. Pierwszą bramkę strzelili gospodarze a konkretnie Andre Hahm, były zawodnik FC Augsburg. W 30. minucie Anthony Modeste wyrównał. Remis nie trwał długo, gdyż po dwóch minutach na 2:1 wynik podwyższył Patrick Hermann. Mecz ten był popisem tego zawodnika. W drugiej połowie strzelił swoją kolejną bramkę, która ustawiła wynik. W meczu drugim meczu na szczycie Borussia Moenchengladbach ogrywa u siebie Hoffenheim. Beniaminek z Paderborn kolejny raz wygrywa. Tym razem ofiarą sensacyjnej drużyny była Hertha Berlin. Mecz zakończył się wynikiem 3:1. W tym samym czasie pierwszą wygraną w sezonie zaliczył SC Freiburg. Pokonał on na wyjeździe FC Koeln. Jedyną bramkę w meczu zdobył Darida.

Wyniki meczów 10. kolejki Bundesligi:

Schalke 04 – FC Augsburg 1:0 (1:0)
Huntelaar (37)

FSV Mainz – Werder Brema 1:2 (1:1)
Okazaki (3) – di Santo (44, 49)

Hamburger SV – Bayer Leverkusen 1:0 (1:0)
van der Vaart (26)

Hannover 96 – Eintracht Frankfurt 1:0 (0:0)
Madlung (88-sam)

Stuttgart VfB – VfL Wolfsburg 0:4 (0:2)
Perisic (15, 88), Knoche (45), de Bruyne (48)

Bayern Monachium – Borussia Dortmund 2:1 (0:1)
Lewandowski (72), Robben (85-karny) – Reus (32)

Borussia Moenchengladbach – Hoffenheim 3:1 (2:1)
Hahn (12), Hermann (32, 52) – Modeste (30)

FC Koeln – SC Freiburg 0:1 (0:0)
Darida (50)

SC Paderborn – Hertha Berlin 3:1 (1:1)
Bakalorz (28), Kachunga (52), Meha (75) – Kalou (41)

Fot: WikimeediaCommons