Na środę 11 lutego 2015 r. przypada 11. rocznica śmierci płk. Ryszarda Kuklińskiego.
To on przekazał tajne, sowieckie dokumenty Stanom Zjednoczonym, w których widniał plan ataku na Zachód przez wojska Układu Warszawskiego. Dzięki Kuklińskiemu Amerykanie dowiedzieli się o planach wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Pułkownik był także pierwszym polskim oficerem w NATO.
Bukowski: Zaszkodził komunizmowi w sposób wręcz niewyobrażalny
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
O Kuklińskim wypowiedział się dr Jerzy Bukowski, który był także reprezentantem prasowym pułkownika. Mówił o tym jak silny cios zadał on komunizmowi.
– Był człowiekiem, który zaszkodził komunizmowi w sposób wręcz niewyobrażalny. Nikt – w ciągu całej historii zimnej wojny – nie przekazał Amerykanom tylu ważnych dokumentów dotyczących potencjału militarnego Związku Sowieckiego, jak właśnie pułkownik Ryszard Kukliński – stwierdził naukowiec.
Dr Bukowski zaznaczył też, że za postawę płk. Kuklińskiego powinniśmy się mu odwdzięczyć pamięcią o nim.
– Dlatego też jesteśmy winni Ryszardowi Kuklińskiemu szczerą i wdzięczną pamięć. Cieszę się bardzo, że coraz więcej miast w Polsce chce uczcić (czy już uczciło) pamięć pułkownika. Był człowiekiem niezwykle skromnym, otwartym, gotowym odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące jego przeszłości – powiedział Bukowski.
Kukliński coraz częściej staje się patronem ulic, rond i alej. W tym roku w centrum Gdyni zostanie odsłonięty pomnik poświęcony pułkownikowi. Będzie to jego pierwszy monument tego typu w Polsce.
Czytaj także: 170 Polaków zamordowanych przez UPA. 9 lutego 1943 r. rozpoczęła się rzeź wołyńska