W czwartek, na kąpielisku w Pabianicach w woj. łódzkim rozegrały się dramatyczne sceny. Około godz. 18:00 zaczęła tonąć 10-latka. Jako jedyny zareagował 12-latek, który dostrzegł tonącą dziewczynkę. Sam rzucił się na ratunek i wezwał pomoc.
Zdarzenie uwieczniła kamera monitoringu miejskiego. Choć na plaży przebywało wiele osób, to nikt nie zauważył tonącej 10-latki. Na materiale z monitoringu widać, że 12-latek jako jedyny zareagował na widok tonącej dziewczynki. Chłopiec wskoczył do wody i wezwał na pomoc swojego ojca.
Pabianicka Straż Miejska poinformowała w mediach, że 10-latka oddaliła się od strzeżonego obszaru kąpieliska. Telewizja TVN 24 podaje, że dziecko początkowo kąpało się w wyznaczonym miejscu. W pewnym momencie jednak oddaliła się w pogoni za piłką, która zaczęła odpływać. Dziewczynka w pewnym momencie straciła grunt pod nogami i zaczęła tonąć.
Gdy ojciec dziewczynki zobaczył, jak 12-latek i jego ojciec wyciągają 10-latkę natychmiast sam rzucił się na ratunek. Na brzegu rozpoczęto reanimację.
Dziecko odzyskało czynności życiowe, a na miejsce wezwano pogotowie. 10-latka trafiła do szpitala.
Źr. Interia; Facebook