13-latka chciała zrobić zdjęcie na tle morskich fal, dlatego weszła do wody w Pismo Beach w Kalifornii. Niestety nie wszystko poszło po jej myśli. W pewnym momencie zaatakował ją lew morski. Nastolatka trafiła do szpitala.
13-letnia Megan Pagnini wybrała się na plażę razem ze swoją przyjaciółką. Gdy weszła do wody, żeby zrobić sobie zdjęcie, nagle zaatakował ją lew morski.
„Byłyśmy w wodzie i po prostu się bawiłyśmy. Robiłyśmy sobie głupie zdjęcia, gdy nagle coś ugryzło mnie w nogę” – relacjonuje nastolatka.
„Myślałam, że to po prostu najbardziej urocze stworzenia. Ale teraz myślę, że są naprawdę przerażające. Nie chcę się zbliżać ani widzieć ich więcej” – dodała Megan Pagnini.
Cała sytuacja została uwieczniona na nagraniu. Widzimy na nim, jak lew morski podpływa i atakuje nastolatkę.
Rana była poważna. Dziewczynę przewieziono do szpitala, gdzie usunięto jej martwą tkankę. Lekarze zaszyli uszkodzoną nogę. Zdrowiu 13-latki nic już nie zagraża.
Lew morski zatruł się neurotoksynami
Zwierzę złapano i przetransportowano do centrum ssaków morskich w San Francisco. Naukowcy stwierdzili, że w organizmie ssaka znajdowały się kwas domoiczny, co mogło sprawić, że był agresywny. Szkodliwa substancja wytwarzana jest przez algi, którymi żywią się skorupiaki. Te z kolei są głównym pokarmem dla lwów morskich.
Czytaj także: „Od bohaterów do frajerów”. Kamil Grabara gorzko o porażce z Hiszpanią
Źródło: o2.pl, youtube.com