Czy 15-letni zabójca z warszawskiego Wawra był pod wpływem amfetaminy? Wstrząsających informacji Onetu na razie nie potwierdziła policja, jednak wiadomo, że jego krew została pobrana do badań toksykologicznych.
Tragicznymi wydarzeniami z warszawskiego Wawra żyje w ostatnich dniach cała Polska. Przypomnijmy, że 15-latek z ostatniej klasy oddziału gimnazjalnego zabił nożem swojego kolegę, który uczęszczał do ósmej klasy szkoły podstawowej. Obaj uczyli się w tym samym budynku i prawdopodobnie się znali. Czy to możliwe, by jeden z nich mógł być pod wpływem amfetaminy?
Relacje świadków są wstrząsające. „Przy wszystkich zadał mu kilka ciosów. Pobiegł nawet za nim do klasy i jeszcze dźgał go w plecy, wokół było mnóstwo krwi” – mówi jedna z uczennic. „Moja córka była bliska tego wszystkiego, widziała to. Na razie jest u psychologów” – dodaje jeden z rodziców.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Świadkowie twierdzą, że powodem kłótni mogły być pieniądze. W całej sprawie szkoła wydała już oświadczenie, które można zobaczyć TUTAJ.
15-latek pod wpływem amfetaminy?
Sąd zadecydował już, że 15-latek zostanie umieszczony w ośrodku dla nieletnich, gdzie poczeka na rozprawę sądową. Wiele wskazuje na to, że może być sądzony jak osoba dorosła, ponieważ sąd rodzinny orzekł, że decyzję w tej sprawie podejmie prokurator.
Tymczasem Onet dowiedział się nieoficjalnie, że nastolatek mógł być w momencie zabójstwa pod wpływem narkotyków, najprawdopodobniej amfetaminy. Informacja ta miała zostać potwierdzona w dwóch niezależnych źródłach.
Informacji na temat amfetaminy nie potwierdza na razie stołeczna policja. Komisarz Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji potwierdził jedynie informację o pobraniu krwi nastolatka.. „Mogę tylko potwierdzić, że od 15-latka została pobrana krew do badań toksykologicznych. Na razie czekamy na ich oficjalne wyniki” – powiedział.
Czytaj także: Sprawcami masowego mordu w Małopolsce sprzed 5 tys. lat mogli być imigranci
Źr.: Do Rzeczy, Onet