We wtorek i środę rozegrano mecze 1/8 finału Capital One Cup. Do dalszej fazy awansowali m. in. piłkarze Chelsea Londyn, FC Liverpoolu i FC Southampton.
Skromne wygrane The Blues i The Reds
Cztery z pięciu wtorkowych spotkań zakończyły się identycznym wynikiem 2:1. Klub Artura Boruca – FC Bournemouth pokonało w takim stosunku u siebie pierwszoligowców z West Bromu, a FC Liverpool także na własnym stadionie innych znajomych z ekstraklasy – Swansea, w którym gra inny polski bramkarz, Łukasz Fabiański. Obaj nasi golkiperzy nie zagrali jednak we wtorkowych grach ani minuty, a w bramkach ich zespołów wystąpili ich zmiennicy. I o ile zmiennik Boruca – Lee Camp, zagrał dobrze, to zastępca Fabiana – Gerhard Tremmel miał swój niechlubny udział przy zwycięskiej bramce dla The Reds, którą zdobył Dejan Lovren. Wcześniej dla Liverpoolu trafił Mario Balotelli, dla którego było to dopiero drugie trafienie dla klubu z Anfield. Na wyjeździe w stosunku 2:1 wygrywali zaś gracze Chelsea i Sheffield United. Podopieczni Jose Mourinho pokonali czwartoligowe Shrewsbury po golu Didiera Drogby i samobóju Jermaine’a Grandison. Sheffield United wygrali zaś z pogromcami Manchesteru United – Milton Keynes Dons. Tym jedynym meczem, w którym nie skończyło się na wyniku 2:1 było starcie pomiędzy Fulham i Derby. Oba kluby grają w tym sezonie w drugiej lidze, ale po jej 14. kolejkach zajmują bardzo oddalone od siebie lokaty. Piłkarze Derby są liderami Championship, a zeszłoroczni spadkowicze z Premier League są na miejscu dwudziestym. Ta różnica była widoczna podczas wtorkowego meczu na Craven Cottage, gdzie gospodarze zostali rozgromieni przez gości z Derby 2:5. Pierwsza połowa niczego takiego nie zapowiadała, gdyż w jej trakcie Fulham prowadził już 2:0 po golach Moussy Dembele. Pod koniec tej odsłony gospodarze stracili jednak gola, a w drugiej dostali jeszcze cztery nokautujące uderzenia, z których dwa wyprowadził Simon Dawkins.
Czytaj także: 1/16 finału Capital One Cup: Arsenal i Everton za burtą
Man City za burtą
W środę rozegrano za to trzy kolejne spotkania i w każdym z nich występowała co najmniej jedna drużyna z Premier League. Podczas bezpośrednich starć pomiędzy nimi wygrywali dwa razy goście. Tak stało się na Etihad Stadium, gdzie Manchester City uległ 0:2 Newcastle United oraz na Britannia Stadium, gdzie Stoke poległo 2:3 z Southampton. Awans Srokom zapewniły gole 19-letniego Rolando Aaronsa oraz Moussy Sissoko, zaś 3 gole strzelone przez Świętych to zasługa niezawodnego w tym sezonie Grazziano Pelle, który zdobył dwa gole, a także Shane’a Longa. Do następnej fazy awansowali także piłkarze Tottenhamu, którzy pokonali na White Hart Lane drugoligowe Brighton 2:0 po trafieniach Erika Lameli i Harry’ego Kane’a.
Wyniki:
Wtorek 28.10. 2014 r.
Bournemouth – West Brom 2:1 (0:0)
O’Kane (49), Wilson (86) – Elphick (85-sam)
Milton Keynes – Sheffield United 1:2 (0:0)
Afobe (67-k) – Higdon (86, 90+3)
Shrewsbury – Chelsea 1:2 (0:0)
Mangab (77) – Drogba (48), Grandison (81-sam)
Fulham – Derby 2:5 (2:1)
Dembele (27, 45) – Martin (45+2), Russell (47), Dawkins (54, 65), Hendrick (62)
Liverpool – Swansea 2:1 (0:0)
Balotelli (86), Lovren (90+5) – Emnes (66)
Czerwona kartka: Swansea – Fernandez (90+2)
Środa 29.10. 2014 r
Manchester City – Newcastle 0:2 (0:1)
Aarons (6), Sissoko (75)
Stoke – Southampton 2:3 (0:2)
N’Zonzi (49), Diouf (82) – Pelle (6, 88), Long (30)
Czerwona kartka po dwóch żółtych: Stoke – Crouch (88)
Tottenham – Brighton 2:0 (0:0)
Lamela (54), Kane (74)
fot. wikimedia.commons