29. kolejka Premier League: Koguty zjedzone przez The Blues

W sobotę na angielskich boiskach rozegrano wszystkie spotkania 29. kolejki Premier League. Z powodu zaplanowanych na ten weekend meczów 1/4 finału Pucharu Anglii odbyło się tylko pięć gier.

1. Derby Londynu

Najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem tej kolejki były derby Londynu – Chelsea kontra Tottenham. Naprzeciw siebie stanęli lider Premier League, zespół prowadzony przez Jose Mourinho oraz piąta w tabeli drużyna, której menedżerem jest Tim Sherwood. Przed meczem, portugalski trener The Blues komplementował swojego rywala i uważał, że nie będzie łatwo go pokonać. Bez znaczenia miała być  historia spotkań obu drużyn w lidze na Stamford Bridge, z której wynika, że od 1990 r. Tottenham nie potrafił wygrać na tym obiekcie. Pierwsza połowa przebiegała zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Mourinho. Gra była wyrównana, a okazje do strzelenia bramki mieli zarówno goście, jak i gospodarze. Najlepszą sytuację na strzelenie gola przez Koguty miał Brazylijczyk Sandro, którego strzał wybronił w znakomitym stylu Petr Cech, a do bramki Hugo Llorisa nie zdołał trafić Eden Hazard.

Czytaj także: 28. kolejka Premier League: Chelsea ucieka rywalom

Więcej emocji przyniosła nam druga odsłona tego widowiska. Głównymi aktorami zostali, ku rozpaczy trenera Sherwooda jego obrońcy. Najpierw fatalny błąd Jana Vertonghena wykorzystał w 56. minucie Samuel Eto’o. Belgijski obrońca niemal wystawił piłkę na tacy kameruńskiemu snajperowi, a ten pewnie strzelił na bramkę Tottenhamu i otworzył wynik spotkania. Cztery minuty później zrobiło się już 2:0, gdy rzut karny podyktowany za faul Younesa Kaboula na Eto’o wykorzystał Eden Hazard. Kaboul za to przewinienie otrzymał czerwoną kartkę i jego zespół musiał przez następne pół godziny grać w osłabieniu. Chelsea wykorzystała grę w 11 na 10, by strzelić kolejne bramki. W 88. minucie fatalny błąd Sandro wykorzystał wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Demba Ba. Minutę później Senegalczyk zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Wydatnie przyczynił się do tego Kyle Walker, który nieudolnie próbował podać piłkę głową do bramkarza.

Dla piłkarzy The Spurs była to kolejna dotkliwa porażka w meczu z zespołami z TOP 4, po klęskach z Liverpoolem (0:5) i Man City (1:5 i 0:6). Spowodowała ona, że ich udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów stanął pod wielkim znakiem zapytania. Dla Chelsea było to 14. z rzędu spotkanie bez porażki w Premier League. Piłkarze The Blues zwiększyli dzięki niemu przewagę nad drugim Liverpoolem do 7. punktów, a nad czwartym Manchesterem City do 9. pkt. Należy jednak pamiętać, że The Citizens rozegrali o trzy mecze mniej i jeśli wszystkie je wygrają, to oni będą na czele tabeli. Pamięta o tym także Mourinho, który  ciągle podkreśla, że jego team jest na razie tylko papierowym liderem. Mimo tego, to jego zespół spogląda w tej chwili z dużego dystansu na swoich rywali, gdyż to oni znajdują się teraz na musiku. Pozwala to upatrywać w drużynie Chelsea największego faworyta do zwycięstwa w Premier League na dziewięć kolejek przed końcem rozgrywek.

2. Zwyżka formy Czerwonych Diabłów

Drugie zwycięstwo z rzędu odnieśli piłkarze Manchesteru United. Tym razem w pokonanym polu pozostawili West Bromwich Albion. Gole dla Czerwonych Diabłów strzelali Phil Jones, po dośrodkowaniu Robina van Persiego, Wayne Rooney po wrzutce Rafaela oraz Danny Welbeck, któremu asystował Rooney. Dobre spotkanie rozegrał także Juan Mata, który mimo tego że gola nie zdobył, to znakomicie rozgrywał piłki w środku pola. Był to już czwarty mecz bez porażki w lidze dla podopiecznych Davida Moyesa, którzy ciągle gonią Tottenham by zapewnić sobie prawo gry w przyszłorocznej edycji Ligi Europejskiej.

3. Na innych boiskach

W pozostałych meczach 29. kolejki padło siedem goli. Cztery z nich zobaczyli kibice w Cardiff, gdzie miejscowi pokonali Fulham 3:1. Dwa gole dla gospodarzy zdobył środkowy obrońca Steven Caulker, a jedna padła po samobójczym trafieniu Saschy Riethera. Bramkę dla gości z Craven Cottage zdobył Lewis Holtby. Była to już  20. porażka Fulham w tym sezonie i wszystko wskazuje na to, że nic już ich nie uratuje przed spadkiem z ekstraklasy. Dla piłkarzy Cardiff, trzy punkty zdobyte w meczu z Cottagers mogą za to okazać się bezcenne w walce o utrzymanie, w której podopieczni Ole Gunnara Solskjaera nie są skazani na porażkę. W meczu Crystal Palace – Southampton padła tylko jedna bramka, a jej autorem był napastnik gości z hrabstwa Hampshire, Jay Rodriguez. Spotkanie Norwich – Stoke, zakończyło się remisem 1:1. Gola dla gospodarzy zdobył Bradley Johnson, a dla gości Jonathan Walters, który pewnie wykorzystał rzut karny. Ten sam zawodnik otrzymał chwilę później czerwoną kartkę, ale nie spowodowała ona porażki jego drużyny. 

4. Wyniki
Sobota 08.03.2014 r.
West Brom – Manchester United 0:3 (0:1)
P. Jones (34), W. Rooney (65), D. Welbeck (82)
Cardiff – Fulham 3:1 (1:0)
S. Caulker (45+1, 67), S. Riether (71 sam); L. Holtby (59)
Crystal Palace – Southampton 0:1 (0:1)
J. Rodriguez (37)
Norwich – Stoke 1:1 (0:0)
B. Johnson (56); J. Walters (73 k), cz. k. – Walters (78)
Chelsea – Tottenham 4:0 (0:0)
S. Eto’o (56), E. Hazard (60 k), D. Ba (88, 89); cz. k. Y. Kaboul (59)

5. Piłkarz i jedenastka kolejki:
Piłkarz: SAMUEL ETO’O (Chelsea) – gol i wywalczony rzut karny, które ustawiły spotkanie na Stamford Bridge
Jedenastka: Petr Cech (Chelsea) – Rafael (Man Utd), Steven Caulker (Cardiff), Yoseph Yobo (Norwich), Luke Shaw (Southampton) – Robert Snodgrass (Norwich), Juan Mata (Man Utd), Eden Hazard (Chelsea) – SAMUEL ETO`O (Chelsea), Demba Ba (Chelsea), Wayne Rooney (Man Utd)

6. Tabela

7. Najlepsi strzelcy

8. Tak grali Polacy:
Artur Boruc (Southampton) – 90 minut przeciwko Crystal Palace (1:0), 1 interwencja

Źródło zdjęcia: Toby Jagmohan/www.flickr.com