Medialne doniesienia o olbrzymich premiach, co najmniej 30 mln zł, dla polskich piłkarzy za wynik na mundialu w Katarze rozgrzały sieć do czerwoności. Teraz głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu ostatecznie wyjaśnił sprawę.
Polska odpadła z mundialu w Katarze po porażce z Francją 1:3 w 1/8 finału. Biało-Czerwoni wracają do domu. Tymczasem w Polsce rozgorzała dyskusja po tym, jak Wirtualna Polska ujawniła informacje o specjalnej premii od rządu dla drużyny za wyjście z grupy w wysokości „w wysokości co najmniej 30 mln zł”.
W poniedziałek do sprawy odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. Tłumaczył on, że szef rządu rozmawiał z prezesem PZPN i selekcjonerem naszej reprezentacji na temat stworzenia funduszu na szkolenia lub rozwój infrastruktury pod warunkiem awansu z grupy na mundialu w Katarze.
Mateusz Morawiecki odniósł się do sprawy wprost dopiero we wtorek. „Po 36 latach nasza Reprezentacja wyszła z grupy i zagrała w 1/8 finału Mistrzostw Świata. To wielka radość!” – napisał na wstępie.
Szef rządu podkreślił, że Polacy rozegrali bardzo dobre spotkanie z mistrzami świata – reprezentacją Francji. „Czego zabrakło? Przede wszystkim doświadczenia gry na tym poziomie i trochę szczęścia. Nasza kadra dała nam jednak więcej niż moglibyśmy oczekiwać. Problemem polskiej piłki od lat jest poziom finansowania. Brutalna prawda futbolu jest taka, że wielkie granie jest tam, gdzie są wielkie pieniądze” – napisał.
Morawiecki przekonuje, że rolą Państwa jest wspieranie rozwoju sportu. Zapowiedział przekazywanie dodatkowych środków na ten cel. „Udany występ Polaków na Mundialu jest dobrą okazją do rozpoczęcia dyskusji na temat przyszłości polskiej piłki” – napisał.
Szef rządu podjął w końcu temat dodatkowych pieniędzy na piłkę. „Jestem przekonany, że bez zwiększenia budżetu na polską piłkę trudno nam będzie rywalizować z najlepszymi, a przecież nasi piłkarze pokazali, że to możliwe. Pokazali, że jest to w naszym zasięgu” – zaznaczył.
Następnie odniósł się do kwestii nagradzania samych piłkarzy. „Uważam również, że nagradzanie za wyniki na najbardziej prestiżowych turniejach jest ważnym elementem całości systemu i zarazem rolą Związku oraz głównych sponsorów. Na koniec wprost: nie będzie rządowych środków na premie dla piłkarzy” – zastrzegł.