>> Czytaj także: W tym roku polski dług publiczny osiągnie bilion złotych
Głównym celem Zdanowicza jest zbudowanie w Gdańsku Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji. Na jego terenie znajdzie się m.in. tor Formuły 1, stok narciarski oraz budynek w kształcie samochodu. Skąd pomysł na takie przedsięwzięcie? Członek PO tłumaczy się mówiąc, że w innych krajach znajdują się tego typu obiekty.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
U naszych sąsiadów mają po cztery tory do wyścigów samochodowych i motocyklowych. W samej Austrii jest ich 16, a w Polsce jest jeden przestarzały tor w Poznaniu. Od 2002 roku walczę o to, żeby w Gdańsku powstało takie centrum. (…) Centrum byłoby perełką miasta. Znalazłyby się tu nie tylko tory, ale ośrodek doskonalenia jazdy w trudnych warunkach, a zimą stok narciarski, tor saneczkowy i tor do narciarstwa biegowego. Tor wyścigowy ma spełniać warunki Formuły 1. Mogłyby się na nim odbywać najbardziej prestiżowe wyścigi samochodowe i motocyklowe. Zależy mi, żeby w pierwszej kolejności w ciągu dwóch lat powstał tor kartingowy, na którym mogłyby się odbywać mistrzostwa Europy i świata w kartingu, a następnie w ciągu 3-4 lat tor do wyścigów samochodowych i motocyklowych – tłumaczy Zdanowicz.
Wydaje się jednak, że radny PO jest odosobniony w swoim pomyśle. Anonimowy pracownik jednego z gdańskich klubów żużlowych powiedział, że: Nie potrafimy zagospodarować PGE Areny, a bierzemy się za budowę kolejnego obiektu sportowego. Po co dla czyjejś fanaberii budować kolejnego trupa?
Koszt budowy Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji szacuje się na 100 milionów euro czyli około 420 milionów złotych. Wydane pieniądze mają się zwrócić w przeciągu 25 lat.
Źródło: polskiepiekiełko.pl
Fot. Wikimeida