8. kolejka Premier League: Aguero niczym Lewandowski. Man City wraca na fotel lidera

Ósma kolejka Premier League przyniosła powrót na fotel lidera piłkarzy Manchesteru City po tym jak pokonali Newcastle 6:1, a pięć goli wpakował „Srokom” Sergio Aguero.

Wydarzenie kolejki

Manchester City pokonuje 6:1 Newcastle i wraca na pierwsze miejsce w tabeli, podczas gdy za ich plecami melduje się Arsenal, który pokonał dotychczasowego lidera z Old Trafford 3:0. Pierwsi swoje spotkanie rozegrali piłkarze z niebieskiej części Manchesteru, którzy w ostatnich dwóch kolejkach odnieśli dwie porażki, które zakończyły ich wspaniałą passę pięciu wygranych z rzędu. W sobotnie popołudnie fortuna znów odwróciła się jednak na korzyść „The Citizens”, choć sam początek meczu wcale tego nie zapowiadała. Podopieczni Manuela Pellegriniego byli bowiem nieskuteczni, tracąc pierwsi bramkę już w 18. minucie po strzale Serba Aleksandra Mitrovicia. Wszystko zmieniło się w 42. minucie, kiedy to wyrównał Sergio Aguero po strzale głową z kilku metrów. Gol do szatni podziałał na gospodarzy bardzo motywująco i po przerwie oglądaliśmy już zupełnie inny zespół, który w przeciągu pierwszych 17. minut drugiej połowy zdobył pięć goli i zamiótł rywalami murawę. Cztery z tych bramek dołożył Aguero, który najwyraźniej pozazdrościł sławy Robertowi Lewandowskiemu i tak jak Polak chciał zaliczyć pięć trafień w jednym meczu. Jeden gol był zaś autorstwa Kevina de Bruyne, który zaliczył także dwie asysty przy trafieniach Argentyńczyka. Po sobotnim zwycięstwie City, dla MU było jasne, że jeśli chcą utrzymać prowadzenie w lidze, to muszą wygrać wyjazdowy mecz z Arsenalem. Zadanie to wydawało się dość trudne i takie też było w istocie. Już po 19. minutach „Kanonierzy” prowadzili z gośćmi z Manchesteru 3:0 po dwóch golach Alexisa Sancheza i trafieniu Mesuta Ozil i nie oddali prowadzenia już do końca meczu. Najgroźniejsze sytuacje na zmianę rezultatu mieli Wayne Rooney i Antony Martial, ale na wysokości zadania stanął Petr Cech, który nie dał się im ani razu pokonać. Tym samym Arsenal i United zrównali się punktami i tracą do City po 2 pkt.

Czytaj także: 9. kolejka Premier League: Remisowy debiut Kloppa, cztery gole Wijnalduma

„Orły” i „Lisy” wciąż w czołówce

Tylko 3 pkt do prowadzącego Manchesteru City tracą czwarta i piąta drużyna w tabeli czyli Crystal Palace i Leicester. Obie drużyny wygrały swoje sobotnie mecze i wciąż plasują się bardzo wysoko. „Orły” pokonały 2:0 West Brom po golach Yannicka Bolasie i Yohanna Cabaye’a, a „Lisy” wygrały 2:1 z beniaminkiem z Norwich. W meczu z „Kanarkami” swojego siódmego gola w sezonie strzelił James Vardy, który prowadzi w klasyfikacji strzelców przed Sergio Aguero, która ma na swoim koncie 6 goli. Tuż za Leicester plasuje się West Ham, który drugi raz z rzędu zremisował 2:2 tym razem z Sunderlandem. Siódme miejsce zajmuje zaś Everton, który zremisował w derbach Liverpoolu z „The Reds” 1:1. Bramkę dla „The Toffees” zdobył Belg Romelu Lukaku, a dla gości z Anfield Danny Ings. Mecz nie był jednak zachwycający podobnie jak gra Liverpoolu w całym sezonie, dlatego też po remisie na Goodison Park z posadę trenera „Czerwonych” pożegnał się Brendan Rodgers, a najpoważniejszym kandydatem by go zastąpić jest Jurgen Klopp.

Na innych stadionach

Dwa piękne gole z rzutów wolnych w wykonaniu Christiana Eriksena nie pozwoliły na wygraną ekipie Tottenhamu w wyjazdowym meczu ze Swansea, bo najpierw czwartego gola w sezonie dla „Łabędzi” zdobył Andre Ayew, a później fatalnie we własnym polu karnym zachował się Harry Kane, który strzelił bramkę samobójczą. Nie poszło także w tej kolejce londyńskiej Chelsea, któa przegrała w fatalnym stylu 1:3 z Southamptonem i osunęła się na 16. pozycję w tabeli. „The Blues” grają tragicznie w defensywie o czym świadczy to, że stracili już w tym sezonie 17 goli, co jest najgorszym wynikiem w lidze ex equo z ostatnim Newcastle.

Sobota 03.10. 2015 r,
Crystal Palace – West Brom 2:0 (0:0)
Bolasie (68), Cabaye (89-k)

Aston Villa – Stoke 0:1 (0:0)
Arnautović (55)

Bournemouth – Watford 1:1 (1:1)
Murray (28) – Ighalo (45)

Manchester City – Newcastle 6:1 (1:1)
Aguero (42, 49, 50, 60, 62), de Bruyne (53) – Mitrović (18)

Norwich – Leicester 1:2 (0:1)
Mbokani (68) – Vardy (28-k), Schlupp (47)

Sunderland – West Ham 2:2 (2:1)
Fletcher (10), Lens (22) – Jenkinson (45+1), Payet (60)
Czerwona kartka za dwie żółte: Sunderland – Lens (57)

Chelsea – Southampton 1:3 (1:1)
Willian (10) – Davis (44), Mane (60), Pelle (72)

Niedziela 04.10. 2015 r.
Everton – Liverpool 1:1 (1:1)
Lukaku (45+1) – Ings (41)

Arsenal – Manchester United 3:0 (3:0)
Sanchez (6, 19), Ozil (7)

Swansea – Tottenham 2:2 (2:1)
Ayew (16), Kane (31-sam) – Eriksen (27, 65)

Piłkarz kolejki: Sergio Aguero (Man City) – 5 goli w meczu z Newcastle (6:1)

Jedenastka kolejki: Petr Cech (Arsenal) – Glen Johnson (Stoke), Phil Jagielka (Everton), Per Mertesacker (Arsenal) Carl Jenkinson (West Ham) – Yohann Cabaye (Crystal Palace), Christian Eriksen (Tottenham), Sadio Mane (Southampton), Mesut Ozil (Arsenal), Alexis Sanchez (Arsenal) – Sergio Aguero (Man City)

Tabela:

Legenda:
Awans do Ligi Mistrzów
Awans do eliminacji Ligi Mistrzów
Awans do Ligi Europejskiej
Spadek z Premier League

Najlepsi strzelcy:

Tak grali Polacy:
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut w meczu z Tottenhamem (2:2), 9 interwencji
Artur Boruc (Bournemouth) – 90 minut w meczu z Watfordem (1:1), 1 interwencja
Marcin Wasilewski (Leicester) – poza kadrą meczową

fot. wikimedia.commons