9. kolejka Premier League przyniosła szereg ciekawych wyników i spowodowała awans Southamptonu na pozycję wicelidera i zmniejszenie straty do Chelsea do czterech punktów.
1. Mecz kolejki
Zmniejszenie przewagi liderów ze Stamford Bridge to efekt remisu w starciu z Manchesterem United. Na Old Trafford w meczu, który najbardziej elektryzował kibiców na całym świecie padł wynik 1:1. Spotkanie, które ma zawsze tysiące podtekstów, w tym roku miało jeszcze jeden, dodatkowy. Oto bowiem spotkali się ze sobą dwaj trenerzy, którzy kiedyś współpracowali razem w FC Barcelonie i wywalczyli dla katalońskiego klubu dwa mistrzostwa Hiszpanii. W niedziele faworytami do wygranej byli podopieczni Jose Mourinho, którzy grają w tym sezonie bardzo skutecznie i atrakcyjnie. Gracze Louisa van Gaala przeplatają zaś mecze dobre ze słabymi i nie było wiadomo, jak zagrają tym razem. Okazało się, że obie drużyny były dla siebie równorzędnymi rywalami i stworzyły bardzo ciekawe widowisko. Na szczególne brawa zasługują przede wszystkim strzelcy bramek – 31- letni Holender Robin van Persie i 36- letni Iworyjczyk Didier Drogba. Oba trafienia padły po stałych fragmentach gry. Drogba trafił do bramki Davida de Gei strzałem głową po rzucie rożnym, a van Persie dobił nogą strzał Marrouane’a Fellainiego, którzy uderzał główką po rzucie wolnym wykonywanym przez Angela di Marię. Dobry mecz rozegrali także bramkarze obu ekip – de Gea i Thibaut Courtois, którzy pokazali parę klasowych obron i potwierdzili, że są najlepszymi bramkarzami młodego pokolenia w Anglii, a może i na całym świecie. Niemiło będzie za to wspominał to spotkanie Branislav Ivanović. Serbski defensor The Blues dwa razy obejrzał żółtą kartkę i w konsekwencji w 94. minucie gry musiał opuścić plac gry. Chwilę potem z rzutu wolnego podyktowanego za jego faul dośrodkował di Maria i skończyło się na trafieniu van Persiego.
Czytaj także: 18. kolejka Premier League: Znakomity Rooney prowadzi United do zwycięstwa
2. Święci, Młoty i Łabędzie
Remis Chelsea spowodował, że ich przewaga nad wiceliderami z Southampton zmniejszyła się do 4 pkt. Święci wygrali bowiem w sobotę 1:0 ze Stoke po golu Senegalczyka Sadio Mane. Drużyna z hrabstwa Hampshire to jak na razie największa rewelacja tego sezonu. Mimo odejścia z niej kilku ważnych ogniw podczas letniego okienka transferowego, takich jak Luke Shaw (Man Utd), Adam Lallana (Liverpool) czy Calum Chambers (Arsenal), zespół ten zanotował już 6 zwycięstw, strzelił 20 goli a stracił tylko 5, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Duża w tym zasługa zarówno nowych napastników – Graziano Pelle, Dusana Tadicia i Mane, ale i obrony oraz bramkarza – Frasera Forstera, który ze znakomitym skutkiem zastąpił Artura Boruca. Prawdziwy test czeka Świętych na przełomie listopada i grudnia, kiedy to spotkają się z Man City (30.11.), Arsenalem (03.12.) i Man Utd (08.12.) i dopiero po tych spotkaniach dowiemy się na co tak naprawdę stać ich w tej kampanii. Bardzo dobrze radzą sobie także piłkarze West Hamu, którzy dzięki wygranej nad Man City 2:1 zajmują po 9. kolejkach czwarte miejsce w tabeli. W sobotnim starciu z The Citizens bramki dla Młotów strzelali Morgan Amalfitano i Diafro Sakho, dla którego było to już 6. trafienie w tym sezonie. Honorową, jak się okazało, bramkę dla City zdobył fenomenalnym uderzeniem z dystansu David Silva. Na więcej nie pozwoliły w sobotę dwa czynniki. Świetna postawa hiszpańskiego golkipera West Hamu – Adriana i brak szczęścia strzelców City, co przejawiało się w kilkukrotnym trafieniu w słupek lub poprzeczkę bramki strzeżonej przez Hiszpana. Po kilku słabych spotkaniach do dobrej formy wrócili także gracze Swansea, którzy pokonali 2:0 Leicester po trafieniach Bony’ego Wilfrieda i zajmują szóste miejsce w tabeli.
3. Na innych stadionach
Na piątej pozycji plasuje się za to Arsenal Londyn, który pokonał w sobotę Sunderland 2:0 po dwóch golach Alexisa Sancheza, który po raz kolejny pokazał, że przeprowadzka do Londynu wyszła mu na duży plus. Tego samego nie można powiedzieć o transferze Mario Balotelliego do Liverpoolu. Krnąbrny Włoch nie strzelił dotychczas w Premier League w barwach The Reds ani jednego gola. Tej statystyki nie poprawił też w ostatnim meczu, w którym jego zespół zremisował bezbramkowo z Hull. O wiele lepiej poszło strzelanie innej byłej gwieździe Serie A – Samuelowi Eto’o. Kameruńczyk trafił w niedzielę dwa razy, a jego Everton pokonał beniaminka z Burnley 3:1. Zwyżkę formy utrzymał także zespół Newcastle, który niespodziewanie pokonał Tottenham 2:1. Fatalną passę pięciu porażek z rzędu kontynuuje natomiast Aston Villa, która przegrała w ostatnim meczu kolejki z QPR 0:2.
4. Wyniki
Sobota 25.10. 2014 r.
West Ham – Manchester City 2:1 (1:0)
Amalfitano (21), Sakho (75) – Silva (77)
Liverpool – Hull 0:0
Southampton – Stoke 1:0 (1:0)
Mane (33)
Sunderland – Arsenal 0:2 (0:1)
Sanchez (30, 90+2)
West Brom – Crystal Palace 2:2 (0:2)
Anichebe (51), Berahino (90+3-k) – Hangeland (16), Jedinak (45+1-k)
Swansea – Leicester 2:0 (1:0)
Bony (34, 57)
Niedziela 26.10. 2014 r.
Tottenham – Newcastle 1:2 (1:0)
Adebayor (18) – Ameobi (46), Perez (58)
Burnley – Everton 1:3 (1:2)
Ings (20) – Eto’o (4, 85), Lukaku (29)
Manchester United – Chelsea 1:1 (0:0)
van Persie (90+4) – Drogba (53)
Czerwona kartka za drugą żółtą: Ivanović (90+3)
Poniedziałek 27.10. 2014 r.
QPR – Aston Villa 2:0 (1:0)
Austin (17, 69)
5. Piłkarz kolejki: Alexis Sanchez (Arsenal) – dwa zwycięskie gole w meczu z Sunderlandem (2:0)
6. Jedenastka kolejki: Adrian (West Ham) – Calum Chambers (Arsenal), Steven Taylor (Newcastle), Brede Hangeland (Crystal Palace), Leighton Baines (Everton) – David Silva (Man City), Nemanja Matić (Chelsea), Marroune Fellaini (Man Utd) – Alexis Sanchez (Arsenal), Robin van Persie (Man Utd), Samuel Eto’o (Everton)
7. Tabela
L.p. |
Nazwa drużyny |
Mecze |
Zwycięstwa |
Remisy |
Porażki |
Gole |
Punkty |
Puchary/spadek |
1. |
Chelsea |
9 |
7 |
2 |
0 |
24:9 |
23 |
LM |
2. |
Southampton |
9 |
6 |
1 |
2 |
20:5 |
19 |
LM |
3. |
Man City |
9 |
5 |
2 |
2 |
19:10 |
17 |
LM |
4. |
West Ham |
9 |
5 |
1 |
3 |
17:12 |
16 |
ELM |
5. |
Arsenal |
9 |
3 |
5 |
1 |
15:11 |
14 |
LE |
6. |
Swansea |
9 |
4 |
2 |
3 |
13:10 |
14 |
LE |
7. |
Liverpool |
9 |
4 |
2 |
3 |
13:12 |
14 |
|
8. |
Man Utd |
9 |
3 |
4 |
2 |
16:13 |
13 |
|
9. |
Everton |
9 |
3 |
3 |
3 |
19:17 |
12 |
|
10. |
Hull |
9 |
2 |
5 |
2 |
13:13 |
11 |
|
11. |
Tottenham |
9 |
3 |
4 |
2 |
11:13 |
11 |
|
12. |
Stoke |
9 |
3 |
2 |
4 |
8:10 |
11 |
|
13. |
West Brom |
9 |
2 |
4 |
3 |
12:13 |
10 |
|
14. |
Newcastle |
9 |
2 |
4 |
3 |
10:15 |
10 |
|
15. |
Aston Villa |
9 |
3 |
1 |
5 |
4:14 |
10 |
|
16. |
Crystal Palace |
9 |
2 |
3 |
4 |
13:16 |
9 |
|
17. |
Leicester |
9 |
2 |
3 |
4 |
11:15 |
9 |
|
18. |
Sunderland |
9 |
1 |
5 |
3 |
8:17 |
8 |
spadek |
19. |
QPR |
9 |
2 |
1 |
6 |
8:18 |
7 |
spadek |
20. |
Burnley |
9 |
0 |
4 |
5 |
5:16 |
4 |
spadek |
1. |
Agüero S. |
Man City |
9 |
1. |
Costa D. |
Chelsea |
9 |
3. |
Berahino S. |
West Brom |
7 |
4. |
Pellè G. |
Southampton |
6 |
4. |
Sakho D. |
West Ham |
6 |
6. |
Sanchez A. |
Arsenal |
5 |
6. |
Ulloa L. |
Leicester |
5 |
9. Tak grali Polacy
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut w meczu z Leicester (2:0), 4 interwencje
Wojciech Szczęsny (Arsenal) – 90 minut w meczu z Sunderlandem (2:0), 3 interwencje
fot. wikimedia.commons