Polskie firmy coraz częściej stawiają na nowoczesne i energooszczędne oświetlenie LED-owe. To w ich ocenie najbardziej perspektywiczna część rynku. Specjalizująca się w projektowaniu i produkcji systemów oświetleniowych spółka ES-SYSTEM podkreśla, że w ciągu ostatniego roku podwoiła się liczba zamówień na instalacje LED-owe.
– Rozwiązania LED-owe przyrastają w sposób skokowy. Porównując rok ubiegły do bieżącego, mówimy o skoku o ponad 100 proc. Obecnie ponad 40 proc. sprzedaży krajowej i 49 proc. wolumenu sprzedaży eksportowej pochodzi właśnie z LED-ów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Gawrylak, prezes zarządu ES-SYSTEM SA.
Firma koncentruje się na produkcji opraw oświetleniowych dla trzech segmentów: architektonicznego, przemysłowego oraz zewnętrznego. Na swoim koncie ma dostawy dla prestiżowych inwestycji we wszystkich tych obszarach, np. Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, Muzeum Historii Żydów w Warszawie czy Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Rynek oświetleniowy jest duży – ocenia Rafał Gawrylak. – Na chwilę obecną jego wartość to ok. 2 mld zł. Firma ES-SYSTEM obejmuje około 10 proc. krajowego rynku profesjonalnych opraw oświetleniowych. Zarówno w kraju, jak i za granicą jest dość duży potencjał wzrostu.
Jak podkreśla, spółka jest gotowa na LED-ową rewolucję zachodzącą na tym rynku.
– Firma ES-SYSTEM z racji posiadania wysoce wyspecjalizowanych inżynierów, designerów oraz bazy produkcyjnej jest w stanie zaproponować rozwiązania LED-owe – mówi Gawrylak.
W I kwartale obecnego roku ES-SYSTEM miała wprawdzie 0,47 mln zł straty netto, jednak jej przychody rosły. Spółka z optymizmem myśli o przyszłości i ma nadzieję na utrzymanie lub poprawę przychodów w I półroczu.
Czytaj także: Boom inwestycyjny na europejskim rynku nieruchomości nie ominie Polski
W ubiegłym roku skonsolidowane przychody grupy przekraczały 169 mln zł i przyniosły 6,16 mln zysku netto wobec 4,4 mln zł rok wcześniej. To pozwoli spółce wypłacić znacznie wyższą dywidendę dla udziałowców.
– Decyzją walnego zgromadzenia akcjonariuszy wartość dywidendy to 35 groszy na akcję – podkreśla prezes zarządu ES-SYSTEM. – Wcześniejsze lata nie były tak hojne, bo wartość dywidendy wahała się pomiędzy 5 a 10 gr. Dzisiaj jest to 35 gr, nadal gwarantuje nam to stały rozwój i dobrą sytuację finansową, biorąc pod uwagę stan środków finansowych, jakie mamy w spółce.
Sprzedaż eksportowa ES-SYSTEM w I kwartale sięgała 6,8 mln zł przy 30,6 mln sprzedaży krajowej. Spółka liczy na nowe rynki, na które wchodzi, by zastąpić rynek rosyjski, trudny z uwagi na pogrążanie się tego kraju w kryzysie. Jak zwrócono uwagę w komunikacie, pozyskano nowych partnerów w Bośni i Hercegowinie oraz Czarnogórze. Na mapie sprzedaży ES-SYSTEM pojawiły się również Islandia i Albania. W stosunku do I kwartału ubiegłego roku spółka zanotowała ożywienie na rynkach Europy Zachodniej. Istotnie wzrósł poziom eksportu do ZEA i Kuwejtu. Prezes ocenia jednak, że ważne są kontrakty w Polsce, a tych nie brakuje.