Otto Skorzeny (12 czerwca 1908, Wiedeń – 5 lipca 1975, Madryt) był ulubionym komandosem Adolfa Hitlera. Fürher cenił go nie tylko za jego profesjonalizm i lojalność, ale też za fakt, że był on tak jak on Austriakiem. Kim był nazistowski „Bond”?
Inżynier
Otto Skorzeny urodził się 12 czerwca 1908 roku w Wiedniu. Jego rodzina pochodziła z Wielkopolskiego Skorzęcina. Jego ojciec był architektem i byłym oficerem cesarsko-królewskiej artylerii. Posiadał również fabrykę, której sukces przekreślił kryzys po I wojnie światowej. Otto chciał zostać inżynierem i dlatego w latach 1926-1931 studiował na Wyższej Szkole Technicznej w Wiedniu. Został członkiem jednej z korporacji akademickich. Jako, że wśród jej członków popularne były pojedynki szermierzy, Skorzeny do końca życia był znany z długiej blizny na policzku. Interesował się szczególnie budową silników i motoryzacją. Był członkiem Wiedeńskiego Klubu Gimnastycznego (odpowiednik polskich Towarzystw „Sokół”).
Anschluss i zainteresowanie nazizmem
Kontakty Skorzenego z nazistami rozpoczęły się od wyścigów samochodowych, którymi interesował się nasz bohater. Był on właścicielem fabryki samochodów i brał udział w takich imprezach. Wyścigi interesowali także przedstawiciele partii nazistowskiej. W 1932 roku zasilił szeregi austriackich nazistów. Skorzeny był zwolennikiem włączenia Austrii do Niemiec, co miało według niego spowodować rozwój gospodarczy jego ojczyzny. Gdy Hitler dokonał Anschlussu Austrii w 1938 roku Skorzeny wchodził w skład ochrony pałacu prezydenta Austrii Wilhelma Miklasa, który był przeciwny wchłonięciu Austrii do III Rzeszy.
Niedoszły lotnik, SS-man z wyboru
Pracując jako mechanik Skorzeny zgłosił się na ochotnika do Luftwaffe. Kariera lotnika nie była mu pisana, ponieważ był juz za stary na rozpoczęcie służby. Wstąpił więc do Waffen-SS. Zasłużył się w walkach w Holandii, Jugosławii, ZSRR. Za sukcesy na Bałkanach został awansowany na porucznika i został kawalerem Krzyża Żelaznego. Było to jednak preludium przed najważniejszym etapem wojskowej kariery Skorzenego.
Skorzeny-komandos
W 1943 roku Niemcy postanowili stworzyć w ramach SS oddział komandosów, na wzór analogicznej jednostki brytyjskiej. Zadanie to Hitler zlecił szefowi Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Ernstowi Kaltenbrunnerowi. Ten zaś na stanowisko dowódcy zarekomendował właśnie Skorzenego. 2o kwietnia Otto Skorzeny został awansowany na stopień kapitana.
Chrzest bojowy: uwolnić Mussoliniego
Niemcy zaplanowali akcję o kryptonimie Eiche (Dąb). Celem było uwolnienie Mussoliniego z aresztu domowego, który zarządziła nad obalonym dyktatorem Wielka Rada Faszystowska w spółce z królem Wiktorem Emanuelem III. Restytucja władzy Duce miała w myśli Hitlera zapobiec ewentualnej współpracy rządu Pietro Badoglio z aliantami (mimo woli kontynuacji walki u boku nazistów, w co sam Hitler nie wierzył). Pierwotnie wywiad niemiecki (Abwehra adm. Canarisa) lokalizowała pobyt Mussoliniego na Elbie. Mussoliniego szukano również w wielu innych miejscach we Włoszech. Skorzeny osobiście udał się do Wilczego Szańca i przekonał Wodza, że Duce jest więziony na wyspie La Maddalena. Skorzeny uzyskał te informacje podstępem od żołnierza ochrony więzienia Duce. Po perfekcyjnej akcji odnalazł Mussoliniego w hotelu, gdzie odbywał areszt. Po wyważeniu drzwi Skorzeny go słowami:
Duce, Führer mnie wysłał, by Pana uwolnić!
Brawurowego uwolnienia Duce Skorzeny wraz ze swoimi ludźmi dokonał 12 września 1943. Skorzeny w nagrodę usyskał awans na stopień majora oraz odznaczono go Krzyżem Rycerskim. Sławy Skorzenemu dodaje fakt, że jego oddział liczył 89 ludzi, a Duce był chroniony przez 250 żołnierzy.
Pościg za Tito
Kolejnym zadaniem Skorzenego było wytropienie i eliminacja Josifa Broz „Tito”, przywódcy jugosłowiańskiej komunistycznej partyzantki. Kryptonim akcji z niemieckiego brzmiał „Skok konia szachowego”. Wywiad niemiecki wiosną 1944 roku ustalił, że Tito przebywa w jaskini niedaleko miasta Drvar w Bośni. Porwanie lub eliminacja Tity była zadaniem Skorzenego. Planował dokonać tego przebierając się w raz z żołnierzami w mundury jugosłowiańskich partyzantów. Akcja prawdopodobnie udałaby się, gdyby nie Luftwaffe, które zbombardowało okolicę siedziby Tity w dniu 25 maja 1944 roku. Gdy Skorzeny w końcu dotarł do jaskini, ujrzał tylko pozostawiony mundur swojego celu.
Horthy i …Myszka Mickey?!
W październiku Niemcy odkryli, że regent Królestwa Węgier Miklos Horthy planuje nawiązać współprace z aliantami, a konkretnie ze Stalinem. Decyzja tego dotychczasowego sojusznika Rzeszy sprawiłaby, że droga ewakuacji żołnierzy z Bałkanów byłaby niemożliwa. Początkowo chciano przekonać Horthyego poprzez porwanie jego jedynego syna Miklosa Jr. Skorzeny w ramach akcji „Mickey Mouse” (od zdrobnienia imienia Miklos). Skomplikowana akcja była pełna sensacyjnych wydarzeń. Niczego niepodejrzewający strażnicy budynku w Budapeszcie, gdzie młody Horthy prowadził rozmowy z Sowietami, zignorowali zaparkowany samochód i wojskową ciężarówkę. w ciężarówce siedzieli ludzie Skorzenego wyposażeni w karabin maszynowy, a obok samochodu stał Skorzeny udający, że grzebie w silniku. Akcję zainicjowali ludzie Skorzenego, a sam nasz bohater wbiegł do budynku i wyniósł młodego Horthyego… zawiniętego w dywan. Nie wzbudziło to strachu u Admirała i kontynuował on rozmowy z Sowietami. Postanowiono wykorzystać wojsko, komandosów Skorzenego i faszyzujące stronnictwo Strzałokrzyżówców Ferenca Szalasiego. Obalenie Admirała-Regenta nosiło kryptonim Panzerfaust. Premierem rządy Węgier zotsał wierny nazistom Szalasi. Nowy rząd musiał anulować akt kapitulacji Węgier dokonany przez Horthyego. nagrodą był awans na stopień podpułkownika.
Inne akcje
Hitler w swojej obłąkanej głowie miał również plany porwania innych ważnych dla wojny postaci. Skorzeny miał dokonać porwania Petaina (również z podobnych pobudek co syna Horthyego, by nie wszedł w porozumienie z aliantami). Wódź planował również wysłać Skorzenego do Teheranu na obrady Wielkiej Trójki, by dokonał on porwania Stalina, Roosevelta i Churchila. Miał dokonać tego zuchwałego czynu w listopadzie 1943. Planu zaniechano, bo Teheran był zbyt daleko oddalony. Wedle informacji zgromadzonych w archiwach jego celem miał być również gen. Eisenhower.
Koniec wojny
Skorzeny brał udział w końcu wojny w akcjach dywersyjnych na tyłach wojsk alianckich. Tworzył też oddziały partyzanckie. Dziesięć dni po zakończeniu wojny został złapany w okolicach Salzburga. Alianci oskarżali go o wywiezienie Hitlera z Berlina, by ten mógł uciec do Argentyny.
Po wojnie
W 1947 roku trafił przed sąd w Dachau oskarżony o zbrodnie wojenne zwł. dokonane w Ardenach oraz plany zamachu na Eisenhowera. 9 września 1947 roku został uniewinniony. W lipcu 1948 roku uciekł z obozu jenieckiego w Darmstadt, dzięki pomocy kolegów z SS przebranych w amerykańskie mundury. Dzięki pomocy byłego szefa Abwehry na wschodzie gen. Reinholda Gehlena założył firmę projektową w sektorze stalowym i maszynowym. Związany z organizacją ODESSA (Organizacja Byłych Członków SS), która umożliwiała ucieczkę byłym zbrodniarzom hitlerowskim do Ameryki Łacińskiej. W 1950 roku trafił do Madrytu, gdzie działał jako biznesmen Rolf Steinbauer. Francuskie Le Figaro kupiło prawa do jego wspomnień, które wydano w 1950 roku.
Otto Skorzeny nie niepokojony przez żadne konsekwencje swoich czynów zmarł na raka w dniu 5 lipca 1975 roku w Madrycie. Prochy pochowano w Wiedniu.
W 2013 roku Paragwaj upamiętnił go serią znaczków pocztowych.
Czytaj także: Powstanie hollywoodzka produkcja o Polakach ukrywających Żydów?
Źr.: Kowalczuk P., Najgroźniejszy człowiek w Europie, „UważamRze Historia”, słuchowiska B. Wołoszańskiego dla Radia Zet (2001)
Fot.: commons.wikimedia.org