Pomnik gen. Iwana Czerniachowskiego, odpowiedzialnego za likwidację żołnierzy Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, pomimo wieloletnich protestów mieszkańców i środowisk kombatanckich, nie mógł być rozebrany ze względu na obowiązujące prawo budowlane oraz polsko-rosyjską międzyrządową umową o ochronie grobów i miejsc pamięci ofiar wojen i represji z 1994 roku. Jednak kilka dni temu starosta braniewski wydał wreszcie pozwolenie na rozbiórkę niestosownego pomnika.
Pomnik wzniesiono w latach 70 nieopodal miejsca, gdzie sowiecki dowódca został śmiertelnie ranny w 1945 r. Pochowano go w Wilnie, lecz po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie. Wileński pomnik generała zabrano natomiast do rosyjskiego Woroneża, ten w Polsce stoi do dziś…
Inicjatywę rozebrania pomnika podjęła już w styczniu ub. roku rada miejska Pieniężna. Do wniosku gmina dołączyła opinię Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, w którym stwierdzono, że „dalsze istnienie w przestrzeni publicznej przedmiotowego pomnika jest niezgodne z polską racją stanu.” Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zaproponowała stronie rosyjskiej, aby pomnik został przeniesiony na teren obwodu kaliningradzkiego, lecz ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie uznała tę propozycję za nieuzasadnioną.
Czytaj także: IPN popiera rozbiórkę monumentu kata AK. \"Pomniki poświęcone zbrodniarzom należy demontować\
>> Czytaj także: Rosjanie zorganizowali w Pieniężnie uroczystości ku czci „kata AK”
Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejda przyznał, że uzyskanie przez gminę pozwolenia na rozbiórkę powinno skutkować ustąpieniem strony rosyjskiej, która dotychczas sprzeciwiała się likwidacji pomnika . Zaproponował kompromis, by przekazać posąg Rosjanom z obwodu kaliningradzkiego lub przenieść na jakiś radziecki cmentarz wojenny. Musi minąć jednak 14 dni, aby pozwolenie było prawomocne. W tym czasie strony postępowania mogą odwoływać się do wojewody warmińsko-mazurskiego., który pełni funkcję administracji architektoniczno-budowlanej wyższego stopnia i mógłby wówczas weryfikować stanowisko starostwa.
Z chwilą, kiedy decyzja starosty się uprawomocni, ogłosimy publiczną zbiórkę na sfinansowanie prac rozbiórkowych, których koszt szacujemy na 70 tys.zł.
– zapowiedział burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo. Gmina będzie miała trzy lata na rozebranie pomnika, planowane jest jednak jak najszybsze wykonanie prac.
Obecność w Polsce sowieckich pomników świadczy o braku dekomunizacji przestrzeni publicznej, co wzbudza powszechny sprzeciw. Są one bowiem symbolem narzucenia Polsce systemu komunistycznego, wbrew woli społeczeństwa i z pogwałceniem prawa. W Pieniężnie już kilkakrotnie doszło do incydentów, które prokuratura zakwalifikowała jako „znieważenie pomnika”.
>> Czytaj także: Pieniężno: Zdewastowano pomnik sowieckiego generała
Próby rozbiórki pomnika radzieckiego generała zostały podjęte wcześniej. W kwietniu na własną rękę przez dwóch działaczy niepodległościowych: Władysława Kałudzińskiego i Wojciecha Kozioł. Wówczas jednak zostali zatrzymani przez policję a jednego z mężczyzn… skierowano na badania psychiatryczne. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu informowała, że dochodzenie dobiega końca a prokuratura czeka na opinie biegłych psychiatrów. Obu zatrzymanym, za sprzeciw wobec pomników stawianym mordercom polskich Bohaterów, grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności…