Pobieranie opłat od okazjonalnie przewożonych osób nie powoduje powstania obowiązku podatkowego – poinformowało Ministerstwo Finansów.
W ostatnim czasie bardzo dużą popularność wśród Polaków zdobyły serwisy internetowe, umożliwiające odpłatne udostępnianie miejsc w samochodach osobowych. Stąd też informacja o opodatkowaniu takich transakcji wzbudziła spore emocje. Okazało się, że dzielenie kosztów podróży nie jest w żaden sposób opodatkowane, o czym poinformował resort finansów.
W przypadku kierowców udostępniających wolne miejsca w swoich samochodach za udział w kosztach podróży, nie występuje przyrost majątku skutkujący powstaniem zobowiązania podatkowego – powiedział Jarosław Neneman, wiceszef Ministerstwa Finansów.
Czytaj także: Branża budowlana może ominąć split payment. Wystarczy, że wykorzysta do tego euro
Neneman odniósł się w ten sposób do kwestii podatku dochodowego, natomiast kierowcy nie muszą również obawiać się nałożenia podatku VAT. Zgodnie ze słowami Nenemana sporadyczne zabieranie osób, „nie stanowi stałej, zarobkowej działalności usługowej”.
Resort finansów zwrócił jednak uwagę, że podatek od oferowanych przewozów powstaje przy okazji wykorzystywania pojazdów służbowych, które zostały udostępnione kierowcy w celach innych niż użytek prywatny. Wówczas jest to działalność zarobkowa, związana z podatkiem dochodowym.