W środę rozpoczęło się Final Six Ligi Światowej. Pierwsze spotkanie zmagań padło łupem Francji, która ograła gospodarzy 3:1.
Drobna niespodzianka
Chociaż gospodarze mieli wszystkie czynniki poza sportowe po swojej stronie, to jednak od samego początku z dużym trudem przychodziło im zdobywanie punktów. „Les Blues” grali bardzo dobrze, nie odstępując rywali na krok. Dzięki takiemu rozwojowi sytuacji pierwszy set był bardzo wyrównany i wpadł na konto Brazylijczyków. Później jednak do głosu całkowicie doszli goście, którzy szybko wyrównali stan meczu. Podopieczni Bernardo Rezende zamierzali jeszcze podnieść rękawice w trzeciej odsłonie, lecz przegrana końcówka mocno podcięła skrzydła „Canarinhos”, którzy ostatecznie nie zdobyli choćby jednego punktu.
Czytaj także: Final Six LŚ: Amerykanie wygrywają z Francją! Brazylia żegna się z turniejem!
Brazylia – Francja 1:3 (29:27, 21:25, 29:31, 19:25)
Brazylia: Bruno, Murilo, Lucas, Isac, Lucarelli, Evandro, Sergio (libero) oraz Visotto, William, Fonteles.
Francja: Toniutti, Ngapeth, Le Roux, Rouzier, Tillie, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Lafitte, Jaumel, Sidibe