Bogdan Klich, były minister obrony na antenie RMF FM powiedział, że Polska powinna wesprzeć Turcję w jej walce z Państwem Islamskim, ale powinniśmy oczekiwać od Ankary „wyhamowania agresywnych działań wobec Kurdów”.
– Turcy, jeszcze nie na pełnych obrotach, ale zaangażowali się w wojnę przeciwko Państwu Islamskiemu – powiedział były minister i dodał, że władze w Ankarze zdecydowały się też wziąć na celownik Partię Pracujących Kurdystanu, która co prawda nie reprezentuje wszystkich Kurdów, ale dużą ich część.
Zdaniem Klicha to źle, ponieważ Kurdowie są mocno zaangażowani w walkę z Państwem Islamskim – To właśnie przeciwko Kurdom idzie duża część ofensywy Państwa Islamskiego. Jeżeli w tej chwili Turcja będzie również zwalczała Kurdów, to zostaną oni wzięci w kleszcze. Dla narodu kurdyjskiego może to oznaczać kolejny etap jego wielkiego historycznego dramatu – powiedział były minister.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czytaj także: Schetyna przed szczytem NATO: Potrzebna koordynacja działań przeciw ISIS
Klich pytany o rolę Polski w eskalującym konflikcie na Bliskim Wschodzie powiedział, że „Polska powinna politycznie wesprzeć Turcję – nie tylko ze względu na 600 lat naszych stosunków dyplomatycznych, ale ze względu na to, że Turcja jest w tej chwili w trudnym położeniu.”. – Zaangażowanie Turcji przeciwko Państwu Islamskiemu jest kluczowe ze względu na powodzenie misji sojuszniczej pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych. (…) Dołączenie Turcji do tej koalicji jest sprawą ważną, dlatego Polska w tej trudnej sytuacji powinna udzielić jej wsparcia. Równocześnie władze polskie powinny oczekiwać od Turcji wyhamowania jakichkolwiek agresywnych działań w stosunku do Kurdów czy to na terytorium, czy poza terytorium państwa tureckiego – podsumował Klich.