TVP Gorzów poinformowała, że kilkudziesięciu uczestników Przystanku Woodstock, czyli festiwalu muzycznego, który odbywa się w Kostrzynie nad Odrą, trafiło do szpitala w wyniku zatrucia środkami psychoaktywnymi.
Lekarze, pod których opiekę trafiły wspomniane osoby, twierdzą, że główną przyczyną zatruć było zażycie środków psychoaktywnych wśród których mogły być także dopalacze. Na szczęście wszystkim uczestnikom festiwalu udzielono niezbędnej pomocy, w wyniku czego opuścili oni placówkę medyczną. Dziennikarze TVP Gorzów dodają jednak, że problem narkotyków na Woodstocku nadal jest bardzo duży.
Głos w tej sprawie zabrał również organizator imprezy Jerzy Owsiak. Inicjatora Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy cytuje portal wzielonej.pl. Owsiak podkreśla, że na miejscu jest prokurator oraz specjalnie urządzenie, którego zadaniem będzie wykrywanie środków psychoaktywnych.
Czytaj także: Subiektywna i obszerna relacja z 20 Przystanku Woodstock [foto]
Jak czytamy na portalu wzielonej.pl wspomniane urządzenie to spektometr optyczny, który udostępniła wojewoda Katarzyna Osos.
Warto dodać, że inspektorzy lubuskich Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych oprócz kontroli będą prowadzić pogadanki o zagrożeniach wynikających z zażywania dopalaczy. Dotrą do młodych ludzi poprzez ulotki z informacjami o tym, jak ustrzec się niebezpieczeństwa.
– piszą dziennikarze portalu.
Przystanek Woodstock odbędzie się w dniach od 30 lipca do 1 sierpnia.
źródło: tvp.gorzow, wzielonej.pl
Fot. Wikimedia/jakkolwiek