Wojciech Kaźmierczak postanowił kontynuować swoją karierę w KrispolLidze. Środkowy przyjął bowiem ofertę KPS-u Siedlce.
W poprzednim sezonie 33-latek bronił barw ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, do której wrócił po dwóch latach rozłąki (wcześniej grał w ZAKSIE w latach 2008-2012). Po powrocie jednak nie był on już tak pewną postacią, przegrywając zazwyczaj walkę o miejsce w składzie z Łukaszem Wiśniewskim i Jurijem Gladyrem. Z tego powodu na parkiecie pojawiał się on sporadycznie, nie dostając wielu szans na pokazanie swych umiejętności. Po zakończeniu sezonu w klubie z Kędzierzyna-Koźle doszło do bardzo dużych zmian, które również nie ominęły siatkarza, gdyż klub postanowił rozwiązać z nim kontrakt.
Środkowy długo nie mógł znaleźć pracodawcy, aż w końcu jego osobą zainteresowała się drużyna z zaplecza PlusLigi. Choć, jak sam przyznaje, nie wiedział on wiele o klubie, to jednak postanowił podpisać umowę.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Muszę powiedzieć szczerze, że o klubie z Siedlec za dużo nie wiedziałem. Znam niektórych zawodników, którzy tam grają, bądź grali. Rozmawiając z nimi o klubie wypowiadali się w samych superlatywach. Kilka dni temu skontaktował się ze mną jeden z włodarzy klubu z zapytaniem czy nie byłbym zainteresowany współpracą z klubem. Przedstawił mi wizję zespołu na przyszły sezon. Rozmowy były konkretne i szybko doszliśmy do porozumienia, dlatego zdecydowałem się podpisać kontrakt z KPS Siedlce
– powiedział Kaźmierczak.