Estonia, Grecja oraz Słowacja uzupełniły stawkę drużyn, które w dniach 13-14 sierpnia będą walczyły w Wałbrzychu o zwycięstwo w Lidze Europejskiej. Polacy już wcześniej mieli zapewniony awans jako gospodarze imprezy.
Mimo że faza grupowa LE jeszcze jest w trakcie, to i tak jest już wszystko jasne. Najlepszymi ekipami w grupie B są kadry Słowacji i Grecji, natomiast w grupie A bezkonkurencyjna okazuje się drużyna Estonii. Przypomnijmy, że Estończycy niedawno dwukrotnie okazali się lepsi od „biało-czerwonych” wygrywając odpowiednio 3:0 i 3:1.
Final Four będzie dla nas najlepszą, decydującą lekcją. Można nawet powiedzieć, że sprawdzianem umiejętności, które nabyliśmy zarówno podczas Igrzysk Europejskich, jak i fazy grupowej Ligi Europejskiej. Na swoim terenie będziemy chcieli wygrywać oraz pokazać się z jak najlepszej strony.
Czytaj także: MŚ w siatkówce: Czas na drugą rundę!
– zapowiada II trener naszej kadry B – Michał Gogol.
Zadanie jednak nie będzie należało do najprostszych. Każda z wyżej wymienionych ekip jest bogata w doświadczenie, które może zaprocentować w starciu z młodymi „Orłami”. W całej stawce nie ma wyraźnego faworyta, choć szkoleniowiec drugiej reprezentacji Polski – Andrzej Kowal, uważa, że to zawodnicy z nadbałtyckiego kraju wyrastają na głównego kandydata do zwycięstwa.
Na ten moment Estonia jest najsilniejszym zespołem. Drużyna gra bardzo systematyczną siatkówkę i to na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że Estończycy są najbardziej doświadczoną drużyną, która występuje w rozgrywkach.
Skład turnieju finałowego Ligi Europejskiej, który w dniach 13-14 sierpnia odbędzie się w Wałbrzychu:
Polska
Grecja
Słowacja
Estonia