UEFA nie od dzisiaj lubi karać dotkliwie kluby za transparenty kibiców rzekomo faszystowskie czy rasistowskie. Jak się dowiadujemy jednak na podobną surowość nie można liczyć w kwestii działania europejskiej centrali piłkarskiej odnośnie transparentów wychwalających komunizm. Do tej pory, UEFA nie zajęła się sprawą niedawnej oprawy kibiców Omonii Nikozja.
Niedawno media informowały o karze dla Śląska Wrocław za.. herb miasta Brzeg, który pojawił się na jednej z flag kibicowskich. Delegat obecny na meczu z NK Celje uznał jednak iż jest to transparent o znamionach faszystowskich. Również Lech Poznań rozegra następny domowy mecz w Lidze Europy bez udziału publiczności – jest to kara za napis na jednej z flag. W przeszłości dotkliwe kary za zachowanie kibiców nakładano także na Legię Warszawa.
Czy UEFA, tak bardzo wyczulona na mylnie kojarzone z prawicą transparenty rzekomo nawołujące do nienawiści rasowej, jest równie surowa w karaniu opraw ukazujących w pozytywnym świetle najbardziej zbrodniczy ustrój w dziejach, odznaczający się nienawiścią klasową? Niestety, nie ma co liczyć na zachowanie proporcji… Przed kilkoma tygodniami, cypryjscy kibice w meczu z Jagiellonią Białystok rozwinęli oprawę z napisem: „Nasi dziadkowie gonili Was aż do Berlina”, adresowanym do polskich fanów. Na oprawie nie zabrakło oczywiście sierpa i młotu, z kolei na pobocznych flagach można było ujrzeć wizerunek Che Guevary…
Czytaj także: Komuniści z Omonii Nikozji są na bakier z historią. Co na to UEFA?
No i co z tego wynikło? Jak się okazało… delegat UEFA nie zauważył ogromnej na całą trybunę prezentacji! Tak samo jak nikt z tej organizacji nie zainteresował się obrzuceniem przez miejscowych piłkarzy „Jagi” kamieniami. Wciąż jednak jest nadzieja, iż skandaliczne zachowanie nie ujdzie Cypryjczykom na sucho. Na szczęście, na wysokości zadania stanęły władze białostockiego klubu i wysłały skargę do piłkarskiej centrali.
Skarga i dołączone do niej materiały są jeszcze kompletowane, jednak pozostaje nadzieja, że UEFA tym razem nie zostanie ślepa na ewidentny przykład promowania komunistycznej ideologii, zakłamywania historii (porównanie Polaków do nazistów!) oraz zwykłego bandytyzmu, jakim było zachowanie „kibiców” Omonii wobec polskich piłkarzy na treningach przedmeczowych. Czy gdyby kibice któregokolwiek z polskich klubów w podobny sposób potraktowali przyjezdnych, również postępowanie wyjaśniające byłoby tak ślimazarne (przypomnę, że Omonia zdążyła rozegrać mecz u siebie, przy pełnych trybunach, z Broendby Kopenhaga)?
Niech każdy z Państwa sam odpowie na tak postawione pytanie…