Niespodziewanym rezultatem zakończył się pierwszy mecz sezonu 2015/2016 PGNiG Superligi Mężczyzn. Skazywani na porażkę „Portowcy” postawili się we własnej hali mistrzom Polski i po zaciętym boju oraz emocjonującej końcówce zremisowali z Vive Tauron Kielce 27:27.
Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami od prowadzenia Vive 3:0 w 3. minucie oraz 7:2 w 12. minucie, co było zasługą głównie Karola Bieleckiego, Ivana Cupicia i skutecznemu w kontratakach Manuelowi Strlekowi. W bramce szczecinian nie spisywał się zbytnio dobrze Lech Kryński, który szybko został zastąpiony przez debiutującego w lidze Edina Tatara. Jednakże przewaga Vive wciąż rosła, w 23. minucie wynosiła sześć trafień (14:8) i wydawało się, że kielczanie bezpiecznie dograją pierwszą połowę, być może jeszcze powiększając swój dorobek bramkowy.
To był punkt zwrotny tego spotkania. Pogoń do końca połowy zmniejszyła stratę do Vive do jedynie dwóch bramek, a po przerwie zaskoczyła ospałych zawodników Talanta Dujszebajewa i w 40. minucie wyszła na prowadzenie aż 21:17, a w bramce brylował Edin Tatar. Tutaj swoją klasę pokazali obrońcy tytułu i zaczęli konsekwentnie odrabiać straty, a pomogła im w tym czerwona kartka, wynikająca z gradacji kar, dla Mateusza Zaremby, który był główną strzelbą Pogoni w tym spotkaniu.
Czytaj także: Liga Mistrzów: Vive wygrywa w Barcelonie, Wisła odrabia straty i remisuje!
Po 2-minutowej karze Mateusza Kusa i skutecznym karnym Michała Bruny w 55. minucie widniał remis 25:25. Przy stanie 27:27 Edin Tatar obronił rzut karny Karola Bieleckiego, a jeszcze w ostatniej minucie meczu kielczanie nie wykorzystali przewagi liczebnej, dwie minuty kary dla Patryka Walczaka, i Pogoń mogła świętować remis w starciu z hegemonami krajowych rozgrywek w ostatnich latach.
Pogoń Szczecin – Vive Tauron Kielce 27:27 (13:15)
Pogoń Szczecin: Kryński, Tatar, Kowalski – Grzegorek, Bruna 1, Walczak 2, Zając, Gierak 5, Krupa 3, Krysiak 2, Biernacki, Jedziniak 4, Zaremba 6, Kniazieu 4, Fedeńczak.
Vive Tauron Kielce: Szmal, Sego – Vuković, Jurecki 4, Kus, Aginagalde 3, Bielecki 8, Jachlewski, Strlek 4, Lijewski 3, Buntić 1, Cupić 4.
Źródło: sportowefakty.pl, lajfy.com
Fot. Adam Czarniawski/wMeritum.pl
