Nie było niespodzianki w ostatnim grupowym spotkaniu reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. Polacy pewnie pokonali Białoruś, zwyciężając grupę D, meldując się tym samym do ćwierćfinału turnieju.
Pieczętujemy awans
Stephane Antiga wiedząc, że jego podopieczni rozgrywają mecz z najsłabszą drużyną w grupie, postanowił od początku dać szansę zmiennikom. Ci choć na starcie mieli drobne problemy, po chwili konsekwentnie realizowali założony plan (8:6). Białorusini po niezłym zaczęciu, wyraźnie zaczęli odstawać od rywala, tracąc punkty serią (14:9). „Biało-czerwoni” czuli się bardzo pewnie, konsekwentnie powiększają swoje prowadzenie (19:12). W samej końcówce „Orły” jeszcze podkręciły tempo, pewnie wygrywając pierwszego seta (25:14).
Czytaj także: Puchar Świata: Polacy pewnie pokonali Kanadę!
Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie. Wciąż to nasz zespół z dużym spokojem decydował o tempie spotkania, choć ponownie na początku Białoruś chciała napsuć nam trochę krwi (7:5). Tym razem jednak taki obrót spraw utrzymywał się do stanu 12:11. Wtedy to gracze prowadzeni przez Antigę w końcu „odskoczyli swoim rywalom, budując bezpieczną przewagę (20:15). Nasi wschodni sąsiedzi nie potrafili już powrócić do wyrównanej walki, przegrywając kolejną partię (25:19).
Również w trzeciej odsłonie kibice nie mogli spodziewać się większych emocji, gdyż mistrzowie świata po raz kolejny błyskawicznie przejęli inicjatywę (8:3). Trener naszych rywali próbował reagować na postawę swych siatkarzy, a jedna z przerw dobrze na nich podziałała, gdyż zdobyli oni pięć punktów z rzędu, doprowadzając do remisu (11:11). Polakom po chwili udało się wrócić na prowadzenie, lecz musieli oni mieć się na baczności, by niepotrzebnie nie stracić seta (17:15). Na szczęście nasi reprezentanci byli skoncentrowani do samego końca, pewnie kończąc spotkanie (25:17).
Polska – Białoruś 3:0 (25:14, 25:19, 25:17)