Adam Bielan, senator z ramienia Zjednoczonej Prawicy, był gościem Telewizji Republika. Polityk odniósł się do spekulacji dotyczących tworzenia rządu przez PiS.
Bielan skomentował medialne doniesienia, według których rola Beaty Szydło przy tworzeniu rządu jest marginalizowana. Coraz częściej pojawiają się bowiem informacje sugerujące, że to Jarosław Kaczyński ma największy wpływ na podejmowane w PiS decyzje. „Świeżo upieczony” senator zaprzeczył tym informacjom i stwierdził, że „Beata Szydło nigdzie nie zniknęła”. Dodał również, że w czasie, gdy kandydatka na premiera nie udzielała się w mediach „ciężko pracowała”.
Ja wiem, że z punktu widzenia mediów, które pracują cały czas, to długo ale z perspektywy osoby która bardzo ciężko pracowała nie jest to długo. Beata Szydło dziś wraca do pracy i będzie brała udział w przygotowywaniu gabinetu.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
– powiedział.
Bielan, dopytywany o to na jakim etapie znajduje się budowa przyszłego rządu, stwierdził, że jest on „domknięty w 90 proc. po konsultacji z Jarosławem Kaczyńskim, Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobrą”. Polityk nie chciał zdradzić jednak personaliów przyszłych ministrów. Uchylił jednak rąbka tajemnicy w kwestii prof. Piotra Glińskiego i jego roli w gabinecie – najprawdopodobniej – Beaty Szydło.
Odegrał olbrzymią rolę w tworzeniu naszego programu. Zdziwiłbym się, gdyby nie było go w nowym rządzie.
– zdradził.
źródło: telewizjarepublika.pl
Fot. Wikimedia/Materiały prasowe biura poselskiego Adama Bielana