Brytyjski tygodnik „The Economist” zamieścił na swoich łamach artykuł zatytułowany „A task for Tusk”. W jego treści znajduje się wypowiedź byłego premiera naszego kraju, który miał powiedzieć, że przenosiny z Polski do Brukseli „były dla niego jak dotarcie do raju”.
W dalszej części artykułu, jego autor prowadzi rozważania na temat stanowiska, które Tusk otrzymał po przyjeździe do Brukseli i nie kryje zaskoczenia tym faktem. Wspomina także o jego problemach z językiem angielskim, zaś styl prowadzenia polityki przez byłego premiera naszego kraju określa mianem „szorstkiego”.
W tekście znajduje się również wzmianka o zadaniu, z którym Tusk, jako szef Rady Europejskiej, będzie musiał się zmierzyć. Mowa oczywiście o narastającej fali imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy cały czas docierają na nasz kontynent.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Artykuł, który pojawił się na łamach „The Economist” wzbudził wiele emocji w mediach. Jako pierwszy, wzmiankę o tym tekście opublikował portal wPolityce.pl.
(…) premierem Polski był człowiek, który za „raj” uważał i uważa stanowisko w Brukseli. Dla którego Polska była jedynie odskocznią, trampoliną. Dla którego Polska nie była najważniejszym w życiu punktem odniesienia.
– czytamy na wspomnianej stronie internetowej.
Do interpretacji tekstu zamieszczonego w brytyjskim tygodniku, którego dokonał portal wPolityce.pl, odnieśli się redaktorzy serwisu natemat.pl. Krytykują oni wPolityce.pl za to, że w swoim komentarzu do artykułu „The Economist” skupiono się jedynie na słowach Tuska o „przenosinach do raju”, zaś całkowicie pominięto inne, bardzo ważne, kwestie, które pojawiają się w tekście.
W artykule poświęconym aktualnej sytuacji Tuska, który „The Economist” stworzył na podstawie rozmowy z szefem Rady Europejskiej, wskazano m.in. na nacisk, jaki Tusk kładzie na konieczność bronienia wartości europejskiego liberalizmu przed zakusami populistów pokroju Mariny Le Pen. Streszczając artykuł, redakcja wPolityce.pl nie wspomniała o tym fragmencie, ani o wzmiance, jaką Tusk poczynił podczas komentowania wyborczych sukcesów PiS.
– piszą dziennikarze natemat.pl.
Oryginalną wersję artykułu „The Economist” znajdą państwo TUTAJ.
źródło: The Economist, wpolityce.pl, natemat.pl
Fot. Wikimedia/Ryszard Hołubowicz