Wydawało się, ze starcie Asseco Resovii Rzeszów z Jastrzębskim Węglem pewnie padnie łupem gospodarzy. Po pięciu setach to jednak goście mogli cieszyć się z wygranej.
Nic nie zapowiadało takiej niespodzianki. Od samego początku spotkania widać było jednak, że „Pomarańczowi” są nastawieni na walkę z mistrzem Polski. Gdy Resovia zaczęła osiągać coraz większą przewagę, an boisku w trzecim secie pojawił się Maciej Muzaj, który całkowicie odmienił grę przyjezdnych. Ostatecznie JW niespodziewanie pokonało rzeszowian, którzy w lidze przegrali pierwszy raz od stycznia tego roku.
Radości po spotkaniu nie ukrywali zawodnicy i trenerzy klubu z Jastrzębia-Zdroju, który powrócił na szlak zwycięstw. Oto co powiedziały poszczególne osoby.
Czytaj także: Komentarze po Superpucharze Polski siatkarzy
Mark Lebedew: Mieliśmy bardzo trudny tydzień. W środę graliśmy długie i wyczerpujące dla nas spotkanie. W ciągu dwóch dni mój zespól wykonał świetną robotę. Zapomniał o środowym meczu i skoncentrował się na tym z Resovią. Ktokolwiek nie przyjeżdża do Rzeszowa, ma przed sobą trudne zadanie i to pod każdym względem. To, że tu wygraliśmy to jest niesamowite osiągnięcie dla tego młodego zespołu, który mamy.
Michał Masny: Staje się to już naszym zwyczajem granie pięciu setów. Trochę to już żenada z naszej strony, że jak wychodzimy na mecz to śmiejemy się, że i tak zagramy pięć setów. Zagraliśmy dobre spotkanie. Wiadomo w drugim secie popełniliśmy masę błędów. Resovia bardzo dobrze zagrywała, przez co mieliśmy problemy ze skończeniem ataku. Staraliśmy się grać jak maszyna – nie chcieliśmy nic zmieniać. Po prostu próbowaliśmy grać cały czas to samo, od początku do samego końca. No i się udało!
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: wikimedia