Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów mimo problemów z formą, bez problemu odnieśli kolejną wygraną w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Tym razem o sile polskiego zespołu przekonała się drużyna Volley Asse-Lennik.
Dominacja
Przed spotkaniem kibice mistrza Polski mogli być niespokojnie o wynik, gdyż Resovia ostatnio zawodzi w lidze. Mimo to wciąż była ona zdecydowanym faworytem spotkania z belgijskim zespołem. Na szczęście już od samego początku gry rzeszowianie grali bez kompleksów, wywierając presję na przeciwniku. Siatkarze a Asse-Lennika nie potrafili zatrzymać dobrze funkcjonującej maszyny stojącej po drugiej stronie siatki przez co mecz był bardzo jednostronny. „Pasy” grały jak natchnione, nawet na chwilę nie oddając inicjatywy oponentom. Dopiero w trzecim secie przez pół odsłony goście rywalizowali jak równy z równym, lecz z czasem podopieczni Andrzeja Kowala wykorzystali proste błędy przeciwnika, pieczętując kolejną wygraną w LM.
Czytaj także: LM: Skra i Resovia nie dały szans rywalom!
Asseco Resovia Rzeszów – Volley Asse-Lennik 3:0 (25:16, 25:18, 25:18)
Asseco Resovia Rzeszów: Achrem, Kurek, Paszycki, Dryja, Drzyzga, Penczew, Wojtaszek (libero) oraz Ignaczak (libero)
Volley Asse-Lennik: Depestele, Baetens, Staszewski, Fasteland, Overbeeke, Colson, Sparidans (libero) oraz Andringa, Cosemans, Pekmans
Pozostałe spotkania:
Zenit Kazań – Halkbank Ankara 3:0 (25:23, 25:14, 25:16)