W ostatniej ćwierćfinałowej parze Pucharu Polski doszło do małej niespodzianki. Mianowicie do półfinału awansował Zawisza Bydgoszcz, który nieoczekiwanie pokonał Śląsk Wrocław na wyjeździe 2:1.
Pierwsze spotkanie rozgrywane w Bydgoszczy zakończyło się bezbramkowym remisem. W rewanżu wyżej stawiano notowania gospodarzy, którzy grają w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na początku spotkania wydawało się, że Śląsk zdominuje mecz, choć trzeba przyznać, że obie ekipy grały bardzo nieporadnie. Bardzo nielicznie zgromadzona publiczność na trybunach do rozwoju akcji musiała poczekać aż do drugiej połowy spotkania. Wtedy to rozwiązał się worek z bramkami. Strzelanie zaczął Szymon Lewicki w 69. minucie. Szczęście bydgoszczan trwało zaledwie pięć minut, gdyż w 74. minucie wyrównującego gola trafił Kamil Biliński. Goście poszli jednak za ciosem, w 78. minucie ponownie trafiając do siatki rywali. Wrocławianie mimo prób ponownego doprowadzenia do remisu, ostatecznie musieli oni uznać wyższość rywala.
Śląsk Wrocław – Zawisza Bydgoszcz 1:2 (0:0)
0:1 – Szymon Lewicki 69′
1:1 – Kamil Biliński 74′
1:2 – Kamil Drygas 78′
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Śląsk Wrocław zwycięża w \"meczu przyjaźni\
Składy:
Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel – Paweł Zieliński (89′ Mariusz Idzik), Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Kamil Dankowski (75′ Michał Bartkowiak), Tom Hateley, Tomasz Hołota, Krzysztof Ostrowski (75′ Konrad Kaczmarek), Flavio Paixao, Dudu Paraiba, Kamil Biliński.
Zawisza Bydgoszcz: Damian Węglarz – Piotr Stawarczyk, Łukasz Nawotczyński, Maciej Kona (81′ Krzysztof Nykiel), Blazo Igumanović (88′ Damian Ciechanowski), Kamil Drygas, Jakub Smektała, Mica (18′ Giorgi Alawerdaszwili), Sylwester Patejuk, Sebastian Kamiński, Szymon Lewicki.
Żółte kartki: Tomasz Hołota, Konrad Kaczmarek (Śląsk) oraz Maciej Kona, Giorgi Alawerdaszwili (Zawisza).
Sędzia: Tomasz Wajda