Podczas dzisiejszej zamkniętej debaty Komisja Europejska postanowiła wszcząć procedurę kontroli praworządności w Polsce. Stanowisko KE na specjalnej konferencji prasowej przedstawił pierwszy wiceprzewodniczący Frans Timmermans. Sprawę skomentował europoseł Janusz Korwin-Mikke.
Zgodnie z moimi przewidywaniami posiedzenie KE skończyło się właściwie niczym. Pan Timmermans przyjedzie do Polski na rozmowy, a potem wyjedzie. Słusznie, bo wrzaski wokół tej sprawy są mocno przesadzone. – mówił Janusz Korwin-Mikke.
Prezes partii KORWiN poinformował, że klub Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej (EFDD), dzięki inspiracji europosła Roberta Iwaszkiewicza z partii KORWiN zwróci się do Parlamentu Europejskiego o zorganizowanie debaty na temat stanu demokracji w Niemczech i wolności mediów, którym nie wolno było mówić o zajściach w Kolonii. – Taka propozycja padnie. Nie wiadomo, czy prezydium Parlamentu zgodzi się tę debatę odbyć, ale moim zdaniem warto.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Europoseł Janusz Korwin-Mikke odniósł się także do ostatniej wypowiedzi przewodniczącego PE Martina Schulza, który w niedzielnym wydaniu dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” porównał politykę uprawianą przez Prawo i Sprawiedliwość do polityki Władimira Putina:
Pan Schulz rozpoczął wojnę ze mną na rok wcześniej niż z całą Polską. Dwa razy zostałem nawet ukarany grzywną o wysokości 3 tysięcy euro za niewłaściwe zdaniem pana Schulza wypowiedzi. Pan Schulz to jest europejskim socjalistą i walczy z wszelkim potępianiem socjalizmu. Obecne zachowanie pana Schulza w ogóle mnie nie dziwi.
Prezes partii KORWiN zauważył:(…) Jeśli pan Schulz użył złego porównania, to ośmiesza siebie, nie nas. Myślę, że jesteśmy trochę przeczuleni. Ja jestem wrogiem pana Schulza, ale powtarzam: nie róbmy histerii.
[mom_video type=”youtube” id=”uP3CWZoVfmI”]
Źr.: Mat. pras. KORWIN
Fot.: Screen YouTube