Informacja o znalezieniu w mieszkaniu Czesława Kiszczaka ogromnej ilości akt z czasów PRL wywołała na naszej scenie politycznej trzęsienie ziemi. Sprawę komentuję coraz to nowe osoby. Tym razem, za pośrednictwem Facebooka, głos zabrała posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz.
Pawłowicz zamieścił na swoim profilu społecznościowym wpis, w którym apeluje do prezesa IPN o publikację dokumentów, które znaleziono w domu Czesława Kiszczaka. PROSZĘ Prezesa IPN Pana Kamińskiego o jak NAJSZYBSZĄ – BEZ CENZURY – PUBLIKACJĘ dokumentów znalezionych we wszystkich mieszkaniach Cz.KISZCZAKA – napisała.
Przedstawicielka partii rządzącej poprosiła również o dokonanie podobnego przeszukania w domu Lecha Wałęsy. PROSZĘ też o bezzwłoczne przejęcie państwowych dokumentów od L.WAŁĘSY i także ich bezzwłoczną ,niecenzurowaną publikację. L.Wałęsa i jego FB nie może być,jak to się dzieje, słupem publikacyjnym będących państwową własnością materiałów PRL-owskich, zbrodniczych tajnych służb – zaapelowała.
Czytaj także: Pogrom kielecki – jak było naprawdę?
Niech się wreszcie SKOŃCZY czerwono-różowa władza Okrągłego Stołu i kłamstwo założycielskie III RP/PRL z nim związane. Panie Prezesie Kamiński,niech Pan NIE DA tego „zamieść”. Proszę Polsce POMÓC,przecież po to kieruje Pan IPN-em. POPIERAM i podpisuję się pod oświadczeniem Pana Prof.S.CENCKIEWICZA z 16 II w tej sprawie – zakończyła.
źródło: Facebook
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia