Andrzej Duda podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami Otwocka zabrał głos ws. środowisk, które krytykują rząd Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent nie szczędził im ostrych słów.
Duda oznajmił, że zarówno on, jak i rząd PiS będą spokojnie realizować naprawę Rzeczypospolitej. Wierzę w to, że na koniec obecnej kadencji parlamentu i na koniec mojej kadencji, za 4,5 roku, kiedy będziecie dokonywali państwo podsumowania, ocenicie moją pracę i to będzie dla mnie ocena wymierna – powiedział.
Prezydent odniósł się jednocześnie do grup, które atakują nowe władze. Jego zdaniem są to ludzie, którzy twierdzą, że trzeba bronić demokracji, a w rzeczywistości chcą bronić tego, „co było przez ostatnie osiem lat”. Tych wszystkich afer, które były zamiatane pod dywan. Takich wyborów, jak ostatnie, samorządowe, gdzie wynik zaprzeczał wszelkiej rzeczywistości – mówił. Duda dodał również, że na manifestacjach antyrządowych widzi wiele twarzy, które jeszcze do niedawna tworzyły tzw. mainstream III RP. Jego zdaniem ci ludzie będą starali się za wszelką cenę sprawić, by rząd PiS stracił na wiarygodności. Będą się bronili wszelkimi siłami i wszelkimi sposobami, będą zwodzili, będą rozsiewali strach, będą starali się siać propagandę, niepokój – powiedział.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Duda zaapelował do Polaków, aby się nie bali i podkreślił, że w dalszym ciągu „będzie robił swoje” pomimo pojawiających się ataków.
źródło: onet.pl, dziennik.pl
Fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl