ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie pokonała Asseco Resovie Rzeszów w rywalizacji o miano najlepszej drużyny Polski. Tak jak w czwartek, tak i w piątek gospodarze zdominowali grę, wygrywając 3:0.
Znów nokaut!
Po złym pierwszym meczu Asseco zamierzali w drugim meczu narzucić swój rytm gry (4:7). Kędzierzynianie po słabym początku błyskawicznie poprawili słabsze elementy, wychodząc tym samym na prowadzenie (12:11). Oddanie przewagi źle wpłynęło na graczy z Rzeszowa, którzy pozwolili odskoczyć oponentom (18:13). W samej końcówce „biało-niebiesko-czerwoni” podkręcili tempo, gładko otwierając starcie (25:18).
Czytaj także: PlusLiga: Hit kolejki dla ZAKSY! Mistrz Polski na kolanach
Rzeszowianie po słabej pierwszej partii próbowali zagrać bardziej agresywnie. Ich starania na nic się jednak zdały, gdyż ZAKSA kapitalnie wykorzystała słaby moment rywala, zdobywając 7 punktów z rzędu (13:6). Andrzej Kowal zaczął wprowadzać zawodników rezerwowych, którym jednak trudno było odrobić dużą stratę (20:15). Zawodnicy prowadzeni przez Ferdinando De Giorgiego mieli wszystko pod kontrolą, ze spokojem wygrywając kolejną odsłonę (25:19).
Wydawało się, że chociaż trzecia partia może przynieść kibicom emocje. Na starcie obie ekipy grały równo, wymieniając ciosy (4:4). Znów jednak kluczowa okazała się pierwsza przerwa techniczna, po której ZAKSA zdobyła kilka punktów serią (14:8). Asseco nie potrafiło odwrócić losów meczu, dążąc do sromotnej klęski (20:14). Zwycięzcy fazy zasadniczej PlusLigi pewnie dokończyli dzieła, będąc już o krok od mistrzostwa Polski (25:21).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów (25:18, 25:19, 25:21)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Tillie, Gladyr, Konarski, Deroo, Czarnowski, Zatorski (libero) oraz Rejno, Bociek
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Achrem, Jaeschke Kurek, Paszycki, Holmes, Wojtaszek (libero) oraz Tichacek, Witczak, Śliwka, Penchev
MVP: Jurij Gladyr
Stan rywalizacji: 2:0 dla ZAKSY