Organizacja Gay Lesbian Alliance Against Defamation (GLAAD) skrytykowała Disney za brak wątków homoseksualnych w ich produkcjach. W ubiegłym roku w żadnym z filmów tej wytwórni nie pojawili się przedstawiciele środowiska LGBT.
Zarzut organizacji GLAAD dotyczy przede wszystkim filmu „Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy”. Produkcja dzięki swojej ogromnej popularności i pobiciu wszelkich rekordów oglądalności powinna, zdaniem organizacji, pokazywać różnorodność seksualną wśród społeczeństwa. Filmy science fiction często komentują bowiem aktualną sytuację na świecie. Apel organizacji GLAAD informuje, że Disney w żadnej produkcji z 2015 roku nie przedstawił postaci o orientacji homoseksualnej. W ubiegłym roku filmy, w których pojawiały się takie postacie, stanowią łącznie 17,5 procent.
Nie wystarczy, aby ci bohaterowie byli obecni w kinie – muszą być także dobrze wymyślone, starannie napisane i zagrane, by oddać to złożone środowisko. Trzymanie ich poza kadrem podsyca tylko uprzedzenia, tworzy niebezpieczne środowisko i fałszuje obraz LGBT
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– napisał rzecznik GLAAD.
Organizacja nie odniosła się jednak do „Gwiezdnych Wojen” jedynie negatywnie. Pozytywną ocenę film zebrał za to, że główne role gra w nim kobieta oraz czarnoskóry mężczyzna. Może się okazać, że już przy kolejnych częściach hitu organizacja nie będzie miała zarzutów do twórców. Fani spekulują bowiem, że wątek homoseksualny pojawi się między Finnem a Poe Dameronem, których przyjaźń w „Przebudzeniu Mocy” stała się inspiracją dla wielu fanowskich teorii.
Czytaj także: Punisher doczeka się własnego serialu od Netflixa [WIDEO]