Już za kilka miesięcy minimalna stawka za godzinę pracy w Polsce ma wynosić 12 złotych brutto. Okazuje się jednak, że niektóre grupy będą wyłączone spod tego przepisu.
Przedsiębiorstwa najprawdopodobniej nie będą musiały rozliczać czasu pracy osób zatrudnionych jako przedstawiciele handlowi czy akwizytorzy. W przypadku takich pracowników, wynagrodzenie ma zazwyczaj formę prowizyjną, a określenie faktycznego czasu pracy wykonanej na rzecz danego zleceniodawcy, jest bardzo trudne.
Zmiany do projektu zostały wniesione podczas niedawnych konsultacji społecznych. Przedstawiciele pracodawców mocno postulowali, aby najniższa stawka godzinowa nie dotyczyła osób wynagradzanych prowizyjnie. Jako przykład podawano osobę pracującą w sprzedaży bezpośredniej i oferującą usługi kilku firm.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Jak należałoby rozliczać jego czas pracy, skoro w tym samym czasie handluje produktami różnych zleceniodawców – pyta dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego Konfederacji Lewiatan.
Postulat pracodawców został przyjęty przez związki zawodowe, które zgodziły się na to, aby wspomniana grupa zatrudnionych nie była objęta przepisami o planowanej stawce godzinowej.