Wojciech Sumliński, dziennikarz śledczy, który za rządów PO-PSL przeżył prawdziwe piekło, był gościem programu „Studio Polska” na antenie TVP Info. Oprócz Sumlińskiego w studiu pojawili się również posłowie Platformy, Michał Szczerba oraz Kinga Gajewska. Podczas nagrania, między wspomnianą trójką doszło do gorącej dyskusji.
Jednym z tematów programu była kwestia inwigilacji dziennikarzy, która miała miejsce w okresie rządów PO-PSL. Sumliński, jako żywy przykład i obiekt takiego działania, został poproszony przez prowadzącego o opowiedzenie swojej historii. Dziennikarz, który za rządów PO-PSL i prezydentury Bronisława Komorowskiego został aresztowany za rzekomy handel aneksem do Raportu Komisji Weryfikacyjnej, zgodził się. Sumliński stwierdził, że przez wiele lat Polską rządził „układ przestępczy”, na czele którego stał Bronisław Komorowski. Za każdym razem, gdy dziennikarz wymawiał nazwisko byłego prezydenta, uaktywniał się poseł PO Michał Szczerba, który jak mantrę powtarzał stwierdzenie „niech Pan nie obraża prezydenta”.
Sumliński nie dawał jednak za wygraną. Nie obrażam, mówię prawdę – mówił i podkreślał, że ostatecznie został uniewinniony przez sąd ze wszystkich stawianych mu zarzutów (więcej TUTAJ). Dziennikarz śledczy operował konkretnymi argumentami, zaś Szczerba z Gajewską nieustannie usiłowali przerywać jego wypowiedź. Zresztą, zobaczcie państwo sami.
WIDEO
Jeżeli chcą państwo poznać całą historię Wojciecha Sumlińskiego, polecamy rozmowę, którą z dziennikarzem przeprowadził Łukasz Romańczuk.
źródło: TVP Info, YouTube/RadioEr
Fot. TVP Info screen