Szef Grupy Maspex Wadowice Krzysztof Pawiński udzielił wywiadu dla portalu money.pl, w którym bardzo krytycznie odniósł się do projektu ustawy „Prawo wodne”. Jego zdaniem może to być gwóźdź do trumny dla wielu branż w naszym kraju.
Projekt ustawy zakłada m.in. wzrost opłat dla przemysłu spożywczego za 1 metr sześcienny pobranej wody. W przypadku wody podziemnej stawka miałaby wzrosnąć 20-krotnie – z obecnego poziomu 0,097 zł do 2,10 zł za metr sześcienny. Najwyższe stawki dotyczyłyby używania wody do produkcji wody i napojów konfekcjonowanych – 8,20 zł za m3 wody podziemnej oraz 4,10 za m3 wody powierzchniowej. Wspomniane stawki można znaleźć na stronach 174-175 projektu ustawy, który dostępny jest TUTAJ.
Dla Pawińskiego założenia projektu ustawy są oderwane od rzeczywistości. Na przykładzie należącego do Maspexu Tymbarka szef grupy wyliczył, że wzrostu kosztów w ciągu jednego roku wyniósłby ok. 30 milionów złotych. Dodał również, że dla branży chemicznej oznaczałoby wzrost kosztów o kilkaset milionów złotych w skali roku.
Czytaj także: Jak państwo ściąga haracz z Polaków?
Ten projekt to falstart. Zawarte w nim stawki są kosmiczne. Widać brak związku pomiędzy założeniami projektu, a wydolnością branż przemysłowych w tym kraju – stwierdził Pawiński.
Szef Maspexu uważa również, że jeśli rząd nie wycofa się z tego projektu, będzie to „koniec jakiejkolwiek działalności w tym kraju, a nie początek reindustrializacji”.
Źródło: Money.pl
Fot. Commons Wikimedia