Ryszard Petru, w rozmowie przeprowadzonej na antenie TVN24, przyznał, że jest wielkim zwolennikiem rozpisania nowych wyborów parlamentarnych. Do wypowiedzi lidera Nowoczesnej, odniósł się za pośrednictwem Twittera Roman Giertych.
Być może będzie potrzebna w pozytywnym tego słowa znaczeniu rewolucja, żeby obalić rządy „dobrej zmiany”, które nas prowadzą do katastrofy – powiedział Petru. Dodał jednocześnie, że ma na myśli „rewolucję pokojową”, jednak w sytuacji, gdy „po drugiej stroni stoi człowiek, który nawołuje do dyktatury, sugeruje, że to druga strona łamie prawo” – trudno nie używać mocniejszych słów.
Polityk przyznał również, że odpowiednią formą do zmiany władzy byłyby wcześniejsze wybory. Dlaczego? Dlatego, że nie poznamy Polski za 3,5 roku po rządach PiS. Nie poznamy naszego kraju, będzie zniszczony mentalnie – ocenił.
Czytaj także: Petru: Być może potrzebna będzie rewolucja, żeby obalić rząd \"dobrej zmiany\
Do słów Petru odniósł się Roman Giertych, który poświęcił liderowi Nowoczesnej kilka wpisów na Twitterze.
Pan Petru mówi o potrzebie rewolucji. To jest błąd. Rewolucję antykonstytucyjną robi PiS. A my musimy bronić państwa prawa.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 6 czerwca 2016
Petru ogłosił, że idzie na zwarcie z JK. Opowiem mu dowcip o Edzie. Mrowisko weszło na słonia, który spał. Gdy się obudził i wstał to (1/2)
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 6 czerwca 2016
(2/2) strząsnął z siebie wszystkie mrówki poza Edą. I wtedy całe mrowisko zaczęło wołać: Eda uduś go!
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 6 czerwca 2016
I w nawiązaniu do Edy zapytam publicznie pana Petru, który wzywa do wcześniejszych wyborów: jak pan zamierza do nich przekonać JK?
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 6 czerwca 2016
Komentarz Giertycha nie przeszedł bez echa. Zauważył go były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Leszek Miller, który skomentował go za pośrednictwem Facebooka. Zabawny i pouczający dowcip – ocenił były premier.
źródło: Twitter, tvn24.pl, wMeritum.pl, Facebook
Fot. YouTube/iTVP