Po wyniku referendum w Wielkiej Brytanii Internet zatonął w zalewie komentarzy polityków, ekspertów i dziennikarzy. Swoją opinię postanowił wyrazić również Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, a obecnie doradca ukraińskich władz ws. reform.
Polityk w swoim twitterowym wpisie ocenił, że po Brexicie Polska znalazła się „w jeszcze bardziej niespokojnym otoczeniu”. Dostrzegł w tej sytuacji również winę Prawa i Sprawiedliwości, oznajmił bowiem, że dalsze osłabianie Polski przez partię, której lideruje Jarosław Kaczyński „byłoby jeszcze większym szkodnictwem”.
Były wicepremier podkreślił także, iż wyniki referendum w Wielkiej Brytanii są efektem „agresywnej demagogii”, która zwycięży nawet w tak dojrzałej demokracji, zwłaszcza gdy druga strona nie dysponuje odpowiednią siłą ognia w kampanii. Ale to żadna pociecha dla Polski, tylko dodatkowy bodziec do przeciwstawiania się naszym demagogom – napisał.
Czytaj także: Leszek Balcerowicz krytykuje audyt rządów PO-PSL. \"Światowe kuriozum\
1/2 Głosowanie w sprawie Brexit pokazuje, że agresywna demagogia wygrywa nawet w dojrzałej demkor, jeżeli strona przeciwna ma słabą kampanię
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) 24 czerwca 2016
2/2 Ale to żadna pociecha dla Polski, tylko dodatkowy bodziec do przeciwstawiania się naszym demagogom.
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) 24 czerwca 2016
źródło: Twitter
Fot. Wikimedia/Lukaszbieniek