Paweł Kukiz, lider ruchu Kukiz’15, odniósł się za pośrednictwem Facebooka do kwestii zbrodni wołyńskiej. Poseł, w związku ze zbliżającą się rocznicą tego przerażającego ludobójstwa, zamieścił na swoim profilu społecznościowym emocjonalny wpis.
We wstępie swojego komentarza poseł przypomniał, iż politycy Prawa i Sprawiedliwości dosyć chłodno podeszli do kwestii odpowiedniego uhonorowania pomordowanych na Wołyniu. 11 Lipca minie 73 Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Wbrew zapowiedziom z kampanii wyborczej rządzący dziś PIS nie zdecydował o godnym uczczeniu pamięci bestialsko wymordowanych blisko 200-tu tysięcy ludzi, w większości bezbronnych dzieci, kobiet i starców. Nie zdecydowano się mimo naszych próśb oraz złożonej przez nas ustawy aby nazwać tę haniebną zbrodnię ludobójstwem – napisał.
Kukiz podkreślił, że „nie wnika, co powoduje liderami PiS”, ale on sam czuje się tą sytuacją „głęboko dotknięty”. I to nie tylko – jak podkreśla – z tego względu, że jest Polakiem, a jego przodkowie pochodzili z Kresów. Często gdy myślę o tych wydarzeniach mam przed oczyma przerażające sceny mordów, które zapamiętałem z opowieści tych członków mojej Rodziny, którzy cudem przeżyli bandyckie napady ukraińskich nacjonalistów – zdradził.
Poseł odniósł się również do kwestii wybaczenia mordercom. Podkreślił, że on sam jest chrześcijaninem i „jest za wybaczaniem”. Dodał jednak, że warunkiem wybaczenia jest szczery rachunek sumienia. Wiem również, że niewybaczalnym jest bierne przyglądanie się sytuacjom, gdzie bandytów kreuje się na żołnierzy i bohaterów. Niewybaczalne jest również przymykanie przez nasze władze oczu na coraz częstsze pojawianie się w Polsce banderowskiej symboliki – napisał.
źródło: Facebook
Fot. Wikimedia/Silar