Niedawno na łamach portalu pisaliśmy o odwołaniu przez władze Nicei kolarskich mistrzostw Europy. Jak się okazuje, podobnie postępują także inne miasta we Francji, które ze względu na bezpieczeństwo rezygnują z imprez masowych.
O sprawie kolarskich mistrzostw pisaliśmy tutaj. Ryzyko kolejnych zamachów terrorystycznych jest na tyle duże, że również inne miasta decydują się na odwołanie wszelkich imprez, na których może pojawić się duża liczba ludzi. Tak postąpiły m.in. władze Lille w północnej Francji. 5 września miał się tam odbyć tzw. „pchli targ”, który w roku 2015 odwiedziło ok. 2.5 mln. ludzi. W obecnej sytuacji wewnętrznej, w jakiej znalazła się Francja, organizacja tak wielkiego przedsięwzięcia wiązałaby się z ogromnym ryzykiem. Dlatego mer miasta – Martine Aubry poinformowała, że ze względu na zagrożenie w tym roku wyprzedaży nie będzie.
W Marsylii natomiast nie odbędzie się pokaz francuskich sił powietrznych, Szacowano, że na imprezie może pojawić się ok. 100 tys. widzów. Jednak policja oznajmiła, że nie będzie w stanie, ze względu na małą liczbę funkcjonariuszy, zapewnić bezpieczeństwa wszystkim uczestniczącym w pokazie.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Kurort La Baule w Bretanii także nie zorganizuje pokazu fajerwerków. Niektóre Imprezy odwołano także w Paryżu. Przypomnijmy, że we Francji przedłużono stan wyjątkowy o kolejne 6 miesięcy. Oznacza to zaostrzone środki ostrożności, w tym poszerzenie kompetencji organów bezpieczeństwa.
Źródło: wprost.pl/Independent
Fot. Pixabay.com